W tym roku dochody miasta zamkną się kwotą 71,3 mln zł, zaś wydatki sięgną 78 mln zł. Podczas ostatniej sesji radni wprowadzili do budżetu kwotę blisko 240 tys. zł, z większych niż przewidywano w ub. roku podatków od nieruchomości. O 136 tys. zł zwiększyły się też dochody z podatku od czynności cywilno-prawnych od osób fizycznych. Za to mniejsza liczba mieszkańców była zainteresowana wykupem mieszkań, co zmniejszyło plany dochodów o 434 tys. zł.
W tym roku miasto miało zapłacić za rewitalizacje pl. Słowiańskiego 216 tys. zł, ale z uwagi na przedłużające się roboty kwota wydatków będzie o 108 tys. zł mniejsza.
Rewitalizacja parku również była tańsza niż zakładano, w związku w tym udało się wygospodarować 46 tys. zł na zakup pływającej fontanny. Ma ona nie tylko zdobić zieloną przestrzeń, ale również napowietrzać i oczyszczać wodę. Pokaz świecącej fontanny odbył się we wrześniu na stawie karpiowym. - Myślimy o stałym umiejscowieniu jej na kanale - mówi Paweł Lóssa, prezes spółki Pałac Książęcy. - Aby była widoczna z pałacowego dziedzińca i tarasu.
Kolejnym dużym wydatkiem, zatwierdzonym przez radę było 250 tys. zł na wykonanie sceny w sali Kryształowej Pałacu Książęcego, wraz z nagłośnieniem i oświetleniem. Obecnie wszystkie uroczystości odbywają się na prowizorycznym podeście, który pozostał po imprezie Kronoplu, która odbyła się w lutym tego roku.
Samorządowcy chcą też rozpoczęcia prac remontowych w pałacyku przy ul. Jana Pawła II 7, który formalnie stanowi własność Centrum Kultury. Jeszcze w tym roku miasto chce częściowo wymienić w nim instalację elektryczną. W pałacyku swoją siedzibę mają Amazonki, Sybiracy, Związek Emerytów i Rencistów, Uniwersytet Trzeciego Wieku, Związek Harcerstwa Polskiego i PCK. - Budynek wymaga dużych nakładów finansowych - stwierdza Paweł Lichtański, dyrektor Centrum Kultury. - Prace trzeba wykonywać sukcesywnie, bo inaczej obiekt będzie coraz bardziej niszczał i trzeba będzie go zamknąć. Najpilniejsze wydatki dotyczą przeciążonej, starej instalacji elektrycznej na piętrze pałacyku, która w każdej chwili może grozić zwarciem.
Budynek ma własne plany rewitalizacji, na którą na razie brakuje pieniędzy. Jednak od lat nie było w nim większych remontów.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
