Będzie areszt dla szefów SKOK-u Wołomin?

Przypomnijmy. Zatrzymani zostali: prezes kasy 47-letni Mariusz G. oraz wiceprezes 35-letni Mateusz G. Śledczy zarzucają im, że od 2009 r. tworzyli zorganizowaną grupę przestępczą, której celem było uzyskiwanie pożyczek i kredytów na podstawione osoby. Tak zwane "słupy" przedkładały podrobione zaświadczenia o zatrudnieniu i wysokości wynagrodzenia oraz akty notarialne dotyczące hipotek, które miały stanowić zabezpieczenie pożyczek.

Przez pięć lat SKOK Wołomin udzielił 200 pożyczek na łączną kwotę 300 mln zł, działając tym samym na szkodę kasy.

- Z dotychczasowych ustaleń wynika, że pierwsze zaciągane kredyty w kwotach 3 mln zł były spłacane. Następne pożyczki w kwotach po 1 mln zł były już spłacane kolejnymi zaciąganymi przez sprawców kredytami - informuje Dariusz Domarecki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie. Aktualnie w tej sprawie zarzuty usłyszało już 41 osób.

Dlaczego SKOK-iem Wołomin zajmuje się prokuratura w Gorzowie? Postępowanie zaczęło się w maju 2013 r. Śledczy prowadzili sprawę wyłudzenia kredytów z PKO w Gorzowie. Wówczas ujawniono dokumenty wskazujące na podejrzenie wyłudzenia ze SKOK-u Wołomin wielomilionowych kredytów.

Prokuratura w Gorzowie skierowała do Sądu Rejonowego w Gorzowie wnioski o trzymiesięczny areszt dla Mariusza G. i Mateusza G. Posiedzenie aresztowe rozpoczęło się w piątek 31 października przed południem. Śledczy wniosek o areszt argumentują surową karą więzienia za przestępstwo (8 lat pozbawienie wolności) oraz obawą matactwa procesowego.

Mariusz G. i Mateusz G. to kolejne zatrzymane osoby w tej sprawie. W kwietniu gorzowski sąd aresztował Joannę P., wiceprezes kasy, oraz Piotra P., byłego członka rady nadzorczej SKOK Wołomin.

15.00Sąd aresztował Mariusza G. i Mateusza G. na trzy miesiące.

Zobacz też: Tych ludzi szuka lubuska policja (zdjęcia)