Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fotoradar zrobiony z... ludzkiej bezsilności

(decha)
Przepis Piotra Brauna z Buchałowa w gminie Świdnica na bezpieczeństwo na drodze? Stary rzutnik, statyw z kątownika i nieco żółtej folii. Działa? Niestety, tylko na krótki czas. Miejscowi kierowcy już się przyzwyczaili...
Przepis Piotra Brauna z Buchałowa w gminie Świdnica na bezpieczeństwo na drodze? Stary rzutnik, statyw z kątownika i nieco żółtej folii. Działa? Niestety, tylko na krótki czas. Miejscowi kierowcy już się przyzwyczaili... Dariusz Chajewski
We wtorek, 28 października mieszkańcy Buchałowa wysłali petycję w sprawie bezpieczeństwa na ich drodze. Ale wcześniej wzięli sprawy w swoje ręce.

Odruchowo noga wędruje na hamulec. W bramie stoi fotoradar. Zaraz, zaraz, jakiś dziwny... Zamiast "kasjera" obok urządzenia Piotr Braun, mieszkaniec Buchałowa. Kamera wprawdzie żółta, ale jakaś nieforemna. I ten statyw taki niezgrabny. Z czego zrobiony jest ten... fotoradar?

- Z bezsilności - odpowiada Braun. - Proszę zobaczyć na tę drogę. Żadnych chodników, asfalt kończy się na moim płocie. A kierowcy grzeją, ile fabryka dała. We wtorek Braun w imieniu dwudziestu mieszkańców wsi wysłał petycję do starostwa, w którego zarządzie jest trasa. A marzenia ludzi nie są jakoś wygórowane. Może spowalniacze? I policyjny patrol drogówki. Tak raz na jakiś czas...

Więcej przeczytasz w środę, 29 października w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"

Zobacz też: Tak straż miejska łupi polskich kierowców. Wlepili ponad 1,3 mln mandatów!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska