Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rusza sezon NBA - ligi wielkich koszykarzy i wielkich pieniędzy

Redakcja
Marcin Gortat za pięć lat gry w Washington Wizards zarobi 60 milionów dolarów
Marcin Gortat za pięć lat gry w Washington Wizards zarobi 60 milionów dolarów Andrzej Banaś/"Gazeta Krakowska"
69. sezon ligi NBA rusza w nocy z wtorku na środę (28/29 października). Tytułu mistrzowskiego broni San Antonio Spurs. Atakuje LeBron James, który wrócił do Cleveland Cavaliers. Na kolejny życiowy sezon liczy Marcin Gortat.

60 milionów dolarów dla Marcina Gortata

/Foto Olimpik/x-news: Rusza kolejny sezon NBA. "Chcemy oglądać Gortata do końca play-offów i tak może się stać"

Zacznijmy od Marcina Gortata, polskiego jedynaka w najwspanialszej lidze świata. Przed sezonem podpisał nowy, oczywiście lukratywny kontrakt z Washington Wizards. Za pięć lat gry dostanie 60 milionów dolarów. Takie pieniądze bez wątpienia robią wrażenie. Ale czy wrażenie zrobi także postawa zespołu?

Marcin Gortat, tak jak przed rokiem, będzie miał obok siebie Johna Walla i Bradley'a Beala, chłopaków młodych, wciąż na dorobku, ale już uznanych w NBA. Do tego świetnego atletę Nene z Brazylii, nieocenionego w przepychaniu się pod tablicami. Nową twarzą w drużynie będzie za to Paul Pierce. To 37-letni weteran, znany ze znakomitej gry w mistrzowskiej ekipie Boston Celtics, z występów w Meczu Gwiazd.

Szykuje się ciekawa mieszanka rutyny z młodością. Mieszanka, która może eksplodować w fazie play off, bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że Washington Wizards powinien spokojnie do niej awansować. Oby tylko obyło się bez kontuzji, bo Marcin Gortat wciąż narzeka na uraz ramienia, który utrudniał mu przygotowania do sezonu.

- Potrzebuję jeszcze trochę czasu, ale z każdym dniem czuję się bardziej komfortowo i fizycznie lepiej. Teraz muszę tylko znaleźć rytm w grze. Moje rzuty nie są jeszcze tak celne, jakbym chciał. Muszę nadal nad tym pracować - tłumaczył w rozmowie z "Washington Post".

Marcin Gortat przed sezonem podpisał nowy, oczywiście lukratywny kontrakt z Washington Wizards

LeBron James - to może zatrybić!

Dziesięciu najlepiej zarabiających

1. Kobe Bryant (Los Angeles Lakers) - 23.500.000
2. Amare Stoudemire (New York Knicks) - 23.410.988
3. Joe Johnson (Brooklyn Nets) - 23.180.790
4. Carmelo Anthony (New York Knicks) - 22.458.401
5. Dwight Howard (Houston Rockets) - 21.436.271
6. LeBron James (Cleveland Cavaliers) - 20.644.400
7. Chris Bosh (Miami Heat) - 20.644.400
8. Chris Paul (Los Angeles Clippers) - 20.068.563
9. Kevin Durant (Oklahoma City Thunder) - 19.997.513
10. Deron Williams (Brooklyn Nets) - 19.754.465
Kwoty w dolarach. 1 dolar to 3,3295 zł (kurs z 28 października 2014, według NBP).

Gdy wymieniamy faworytów do mistrzostwa NBA, szaleństwem byłoby nie zacząć od zespołu San Antonio Spurs, który broni tytułu. I niech nikogo nie zwiodą metryczki niektórych koszykarzy, bo "Ostrogi" to nie tylko ekipa trójki Tim Duncan (38 lat), Tony Parker (32 lata), Manu Ginobili (37 lat). To misterna układanka trenera Gregga Popovicha, do której idealnie pasuje każdy jeden puzzel.

Kto jest w stanie zniszczyć te klocki? W Konferencji Zachodniej mamy dwóch kandydatów. Po pierwsze Oklahoma City Thunder. Duet Kevin Durant - Russell Westbrook, wspomagany Sergem Ibaką, stać na wszystko. Po drugie Los Angeles Clippers. Trójka Chris Paul, Blake Griffin, DeAndre Jordan (i cała reszta niezłych wojowników) mogłaby wreszcie udowodnić, że ma nie tylko potencjał.

W Konferencji Wschodniej faworytem podobno jest drużyna Chicago Bulls, wzmocniona Hiszpanem Pau'em Gasolem. Fakt, może powalczyć. Ale pod jednym warunkiem: zdrowy i w pełni formy musi być Derrick Rose, którego los w ostatnich sezonach nie oszczędzał...

Znacznie poważniejszym kandydatem do zdetronizowania San Antonio Spurs jest jednak Cleveland Cavaliers. Do klubu wrócił LeBron James, pewnie ogromnie rozczarowany porażką w czerwcowym finale. Ten transfer niewątpliwie zwabił do "Kawalerii" Kevina Love'a czy Shawna Mariona. A pamiętajmy, że w zespole jest też Kyrie Irving, najbardziej wartościowy koszykarz wrześniowych mistrzostw świata. To może zatrybić!

Agencja TVN/x-news: Decyzja LeBrona Jamesa zmieniła układ sił w NBA. "Nie patrzmy na ligę przez pryzmat transferów"

Kobe Bryant dogoni Michaela Jordana

Dziesięć najciekawszych transferów

1. LeBron James - z Miami Heat do Cleveland Cavaliers
2. Pau Gasol - z Los Angeles Lakers do Chicago Bulls
3. Kevin Love - z Minnesota Timberwolves do Cleveland Cavaliers
4. Carlos Boozer - z Chicago Bulls do Los Angeles Lakers
5. Paul Pierce - z Boston Celtics do Washington Wizards
6. Shawn Marion - z Dallas Mavericks do Cleveland Cavaliers
7. Jeremy Lin - z Houston Rockets do Los Angeles Lakers
8. Jameer Nelson - z Orlando Magic do Dallas Mavericks
9. Tyson Chandler - z New York Knicks do Dallas Mavericks
10. Vince Carter - z Dallas Mavericks do Memphis Grizzlies

Oczy wielu kibiców będą pewnie skierowane w stronę Kobego Bryanta, legendy NBA. Gwiazdor Los Angeles Lakers ma szansę zostać trzecim strzelcem wszech czasów. W tej chwili ma tylko 592 punkty mniej niż słynny Michael Jordan, który zawodową karierę zaczynał równo 30 lat temu. Ale Bryantowi grozi też pobicie niechlubnego rekordu - liczby niecelnych rzutów. Stanie się tak, jeśli spudłuje jeszcze 99 prób...

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska