Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stelmet UKP Zielona Góra: to musiało zatrybić!

Szymon Kozica 68 324 88 63 [email protected]
Obrońca Bartosz Olejniczak to jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy Stelmetu UKP.
Obrońca Bartosz Olejniczak to jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy Stelmetu UKP. Tomasz Gawałkiewicz
Postawa Stelmetu UKP cieszy nie tylko piłkarzy i trenerów, ale także kibiców.

Po 13 - szybciutko odpukujemy w niemalowane - kolejkach rozgrywek trzeciej ligi Stelmet UKP Zielona Góra zajmuje piąte miejsce w tabeli. Na koncie ma osiem zwycięstw, remis i cztery porażki, co daje 25 punktów, o jeden więcej od prężącego muskuły Stilonu Gorzów. A przecież pamiętamy, że po spadku z drugiej ligi zespół trochę się rozsypał i były nawet obawy, czy w tym sezonie zdoła się utrzymać. Runda jesienna pokazuje jednak, że udało się stworzyć całkiem zgraną, młodą i naprawdę solidną ekipę, która pozytywnie zaskakuje.

- Postawa drużyny jest bardzo dobra, z meczu na mecz coraz lepsza. Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni - przyznaje Bartosz Siemiński, drugi trener Stelmetu UKP. - Czy to zaskoczenie? Niekoniecznie, bo znamy potencjał zespołu, a przed sezonem nie zakładaliśmy sobie, że zajmiemy jakieś konkretne miejsce. Jest dobra atmosfera, młodzi zawodnicy, którzy chcą grać dla UKP. To zatrybiło. Mamy fajne mecze, fajne punkty.
Maciej Górecki, kapitan Stelmetu UKP, uważa, że postawa zespołu może być zaskoczeniem, ale... - Jakby się zastanowić, to wynik jest adekwatny do tego, co się działo i co się dzieje w klubie - dodaje. - Po pierwsze: praca trenera Tomasza Arteniuka, którą wykonaliśmy zimą, a która teraz procentuje. Dzięki temu wielu chłopaków dojrzało piłkarsko. Po drugie: to, co zrobił trener Michał Grzelczyk, który pozbierał nas psychicznie po tej drugiej lidze, wprowadził spokój do szatni i poukładał nas według swojego pomysłu. To sprawiło, że ten wynik przyszedł. I to naprawdę bardzo cieszy.

Cieszy nie tylko piłkarzy, ale także kibiców. - Jak widzę, oni nie spadną. Przy takiej grze! Dobrze się dzieje, wygrywają, technicznie są lepsi od innych. Tak, spodziewałem się tego. I przypuszczam, że dalej będzie tak samo - nie ukrywa 86-letni Kazimierz Moryński, najstarszy i najwierniejszy sympatyk piłki nożnej w Zielonej Górze. Ale panu Kaziowi marzy się coś więcej. - Można by stworzyć drużynę. I to silną! Wybudować porządny stadion, ściągnąć zawodników. Ale nie obcych, tylko naszych wychowanków. I nie przesadzam, mogliby grać w pierwszej lidze śmiało. Bo szkolenie w Zielonej Górze jest bardzo dobre, dajemy radę. Niech pan patrzy, ile młodzieży gra u nas w piłkę.

To oczywiście melodia przyszłości, bo na razie... - Organizacyjnie i finansowo klub nie jest przygotowany na drugą ligę. Trzecia to w tej chwili maks - ocenia kapitan Górecki. Tymczasem do zakończenia rundy jesiennej zostały jeszcze cztery kolejki spotkań. I wszystko wskazuje na to, że zima w Stelmecie UKP będzie wyjątkowo spokojna. - To prawda, ale my już myślimy o przygotowaniach do wiosny - podkreśla trener Siemiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska