Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bakterie coli sieją strach w powiecie słubickim. Mieszkańcy kupują wodę

Beata Bielecka
- Wole kupować wodę, bo nie do końca wiem, jak bezpiecznie korzystać z tej, która płynie z kranu - mówi Andżelika Roszak (z lewej). Podobnego zdania jest Jagoda Bigda.
- Wole kupować wodę, bo nie do końca wiem, jak bezpiecznie korzystać z tej, która płynie z kranu - mówi Andżelika Roszak (z lewej). Podobnego zdania jest Jagoda Bigda. Beata Bielecka
Od sześciu dni mieszkańcy siedmiu wiosek w gminie Słubice kupują wodę, bo ta, która leci z kranów jest skażona bakteriami coli. Nie wiadomo do kiedy tak będzie. Ten sam problem jest w gminie Górzyca.

Gdy Andżelika Roszak z Lisowa wróciła w piątek wieczorem z pracy okazało się, że wodę może używać tylko po przegotowaniu. W sobotę pobiegła do sklepu i kupiła 5-litrowy baniak z wodą, tym bardziej, że nie wiedziała dokładnie co stwierdzono w tej, która płynie z kranu. Do dziś nie wie. Wie tylko, że wody z sieci pić nie można.

O przyczyny pytamy prezesa Zakładu Wodno-Ściekowego w Słubicach Kazimierza Górę. Opowiada, że przed weekendem ZUWŚ dostał wyniki badań z własnego monitoringu i na trzech ujęciach wody w gminie stwierdził zawartość bakterii coli.

- Problem dotyczy ujęcia w Starych Biskupicach, z którego korzystają także mieszkańcy Drzecina i Nowych Biskupic - mówi, a pytany o stopień skażenia wody odpowiada, że zawierała ona 24 jednostki coli. Podobny problem wystąpił na ujęciu wody w Rybocicach, skąd płynie też ona do mieszkańców Świecka i Kunic, a także w Lisowie. W pierwszym przypadku stwierdzono 5 jednostek bakterii, a w Lisowie -11.
- To spowodowało, że woda z ujęć w Lisowie i Rybocicach została warunkowo dopuszczona do spożycia (trzeba ją gotować - przyp. red.), a w Starych Biskupicach można było z niej korzystać tylko do celów sanitarnych. Tam dowoziliśmy wodę do picia beczkowozami - relacjonuje prezes Góra.

W piątek, zanim zaczęto odkażać wodę podając chlor, ponownie pobrano próbki do analizy. W Starych Biskupicach i Lisowie (ZUWŚ nie zdążył tego dnia pobrać ich też w Rybocicach) wyniki nie potwierdziły tych wcześniejszych.
- W Lisowie, w wodzie podawanej do sieci w ogóle nie było bakterii coli, a w Starych Biskupicach stwierdzono jedną jednostkę - mówi szef wodociągów.

K. Góra dodaje, że nowe wyniki badań sprawiły, że sanepid pozwolił na warunkowe spożywanie wody z ujęcia w Starych Biskupicach. Nie można jednak zapominać, że trzeba ją gotować. Taka sama sytuacja jest nadal w Lisowie.
- Od kilku dni prowadzimy też działania naprawcze i wszystkie ujęcia zaczęliśmy chlorować, żeby je odkazić.

Wczoraj (21 października) ponownie pobraliśmy próbki z tych trzech ujęć i w piątek będziemy znać wyniki - mówi prezes. Nie potrafi jednak powiedzieć, kiedy mieszkańcy wiosek będą mogli pić wodę bez obaw. Wyjaśnia, że jeśli nawet wszystkie ostatnie próbki będą w porządku, to sanepid zacznie wtedy własne badania. Dopiero jak sam potwierdzi, że w wodzie nie ma bakterii zniesie decyzję o warunkowej przydatności wody.
Od Jadwigi Caban-Korbas, szefowej słubickiego sanepidu wiemy, że jest to normalna procedura. Zdaniem K. Góry kłopoty z wodą mogą więc potrwać jeszcze ok. 2 tygodnie

Skąd to zanieczyszczenie? - Nie wiemy - przyznaje szef wodociągów. Mówi, że mogło dojść do błędu przy pomiarze, albo poborze próbek, choć z drugiej strony trudno mu w to uwierzyć, bo robią to jedynie przeszkoleni pracownicy, z uprawnieniami. - Musimy przeanalizować cały proces pobierania próbek i sprawdzić, czy coś się nie dzieje na układzie technologicznym - dodaje.

Nie można też wykluczyć, że ujęcia wody zostały zanieczyszczone przez nieszczelne szamba na wioskach.
Mieszkańcy czują niepokój, bojąc się przede wszystkim o zdrowie dzieci. - W niedzielę córka skarżyła się na żołądek i od razu zaczęłam się zastanawiać, czy może to mieć jakiś związek ze skażeniem wody - mówi A. Roszak. Jej koleżanka Jagoda Bigda, która spędziła weekend w Lisowie opowiadała, że woda z kranu płynęła biała od chloru. - Zdrowe to na pewno nie jest - uważa. - Najgorzej jak ktoś ma małe dzieci. Córeczka mojej siostry zawsze na przykład przy kąpieli bierze do buzi myjkę - mówi. - Naprawdę jest kłopot - przyznają obie kobiety.

Kłopot mają też, od końca września mieszkańcy Żabic i Pamięcina w gminie Górzyca. W tym tygodniu powinno się wyjaśnić, czy można już bezpiecznie korzystać z wody.

Zobacz też: Kandydaci na prezydentów, wójtów i burmistrzów w Lubuskiem (pełna lista)

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska