Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żubr wędrujący po naszych lasach dotarł do Santoka

(ad)
Żubr tym razem widziany był 6 km od Santoka.
Żubr tym razem widziany był 6 km od Santoka. Archiwum Czytelnika
- Ten widok powala - mówi pan Marek, który pod Santokiem spotkał żubra. Prawdopodobnie tego samego, którego widziano już pod Drezdenkiem.

- Jechałem przez las motorem, było po 16, padał deszcz. Nagle między drzewami zobaczyłem żubra. Zamurowało mnie. W 1992 r., też pod Santokiem spotkałem żubra. Taki zbieg okoliczności, jakieś przeznaczenie? Wtedy nie udało mi się go sfotografować. Pomyślałem, że jak nie teraz, to nigdy. Odstawiłem motor i z duszą na ramieniu, prawie na czworakach, podszedłem bliżej, żeby zrobić mu zdjęcie. Żubr najpierw chwilę leżał, tarzał się, nagle wstał na nogi i odszedł w głąb lasu - opowiada Marek Kowalski, nauczyciel i myśliwy z Santoka. Spotkał tego młodego osobnika w poniedziałek, 6 km od Santoka.

O żubrze samotnie wędrującym przez lubuskie lasy już pisaliśmy. Najpierw widziano go pod Drezdenkiem, potem pod Starym Kurowem. Po zachodniej stronie Wisły są dwa wolnożyjące stada żubrów: pod Mirosławcem (powiat wałecki) i na Poligonie Drawskim. To właśnie z któregoś z nich pochodzi ów młody żubr.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska