Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kickboxing uczy nas pokory

Małgorzata Trzcionkowska 68 377 02 20 [email protected]
Galę rozpoczęli najmłodsi zawodnicy. Obaj zwyciężyli.
Galę rozpoczęli najmłodsi zawodnicy. Obaj zwyciężyli. Małgorzata Trzcionkowska
Zawodnicy mówią zgodnie, że w tym sporcie nie sprawdzają się awanturnicy. Żeby dobrze walczyć trzeba nauczyć się spokoju i koncentracji. Bo furia zaślepia. Trzeba też umieć myśleć.

- Zacząłem trenować w wieku 13-14 lat - wspomina Bartłomiej Zdebelak z Fight Club Małomice. To była dla mnie odskocznia, od siedzenia przed komputerem, czy też zbijania bąków na ulicy. Teraz to moje życie, a dzięki walkom zyskuję nowych znajomych i przyjaciół. Najczęściej wśród moich przeciwników.
Bartka można było podziwiać podczas sobotniej Międzynarodowej Zawodowej Gali Sportów Walki WFMC Pro Fight III w Żaganiu, zorganizowanej przez Pawła Malinowskiego. Kiedyś policjanta, teraz świetnego trenera sportów walki. Wychował wielu młodych ludzi, od kilkulatków, aż do dorosłych zawodników i trenerów.

Gala w telewizjach?

P. Malinowski marzy, żeby takie zawody odbywały się w mieście cyklicznie i były transmitowane w telewizji. Czy to się uda? Na razie nie wiadomo, ale pierwsza gala została bardzo dobrze oceniona. - Sprzedaliśmy dokładnie 299 biletów - wylicza Paweł Lóssa, prezes spółki Pałac Książęcy, współorganizator imprezy. - Dzięki temu nie musieliśmy zapewniać profesjonalnej ochrony, co podniosłoby koszty.

Jako ochroniarze wystąpili między innymi uczniowie klasy o profilu policyjnym, w Zespole Szkół Technicznych i Licealnych. Zgodnie zaznaczają, że było bezpiecznie, bo wszystkim: zawodnikom i publiczności zależało tylko na dobrej zabawie i pozytywnych emocjach.

Sport dla inteligentnych

Bartek Zdebelak i jego trenerzy Łukasz Cichanowicz i Bartłomiej Zarówny podkreślają, że ten sport uczy pokory i spokoju. - Bywa, że przychodzi ktoś nabuzowany adrenaliną - tłumaczą. - Ale pod wpływem treningów, sparingów i walk się zmienia. Nie ma takich przypadków, żeby któryś z zawodników wdał się w bójkę lub szukał zaczepki. Są pewni swoich umiejętności i dobrze panują nad sobą. W przypadkach, gdy zostaną zmuszeni, to tylko się bronią lub starają się obezwładnić przeciwników.
Tak było na przykład z Konradem Chałko, wicemistrzem świata z klubu Malinowski Team, który został zaczepiony przez grupę podpitych i agresywnych mężczyzn. Gdy już nie mógł się wycofać, obezwładnił agresorów, których później "zgarnęła" policja.

- Trenować może każdy - zachęcają instruktorzy z Małomic. - Nawet małe dzieci. Oczywiście w ochraniaczach. Zachęcamy też dziewczyny, żeby do nas przyszły. Nie muszą obawiać się kontuzji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska