Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnia impreza Falubazu. A jutro...?

Marcin Łada 68 324 88 [email protected]
Andreas Jonsson miał być filarem zespołu, ale od początku sezonu miał wyraźne kłopoty z szybkimi startami i musiał się straszni gimnastykować, żeby poprawić słabą pozycję atakami na dystansie.
Andreas Jonsson miał być filarem zespołu, ale od początku sezonu miał wyraźne kłopoty z szybkimi startami i musiał się straszni gimnastykować, żeby poprawić słabą pozycję atakami na dystansie. Tomasz Gawałkiewicz/ZAFF
Andreas Jonsson i Krzysztof Jabłoński nie widzą powodów, żeby zmieniać klub. Falubaz pojedzie w sobotę, a później sezon ogórkowy i zobaczymy.

SPAR Falubaz przygotowuje się do ostatniej imprezy w sezonie. W sobotę na torze przy Wrocławskiej 69 już nie "Liga Mistrzów", ale "Liga Światowa". Zmierzą się Piraterna Motala, Poole Pirates, Esbjerg Motorsport i gospodarze. Dla większości zawodników będzie to ostatnia okazja do zaprezentowania się kibicom i przyszłym pracodawcom. Oficjalny trening wszystkich drużyn przed KRONO FIM WSL 2014 zacznie się o 12.00, a kibice będą go mogli bezpłatnie oglądać z sektora J.

Zakończenie sezonu ligowego, dekoracja w Grand Prix i ostatnie turnieje towarzyskie są zapowiedzią sezonu ogórkowego. Kibice od przynajmniej miesiąca spekulują: kto? Gdzie? Za ile? Kilka tygodni temu usłyszeliśmy od prezesa Marka Jankowskiego, że w Falubazie będą zmiany. Jedną już znamy, bo ze stanowiska trenera ustąpił Rafał Dobrucki. Kto poprowadzi zespół w sobotę? Nie wiadomo, ale jak zapewniał Jacek Frątczak ekipa nie zostanie bez opieki. Kto docelowo zajmie się "Myszami"? Mocno stoją akcje Piotra Żyty. Po rozmowie ze Stanisławem Chomskim wiemy, że zielonogórski klub w ogóle nie proponował mu pracy. Czesław Czernicki? Jest wolny. Starym zwyczajem nazwisko trenera pewnie poznamy na samym końcu. A zawodnicy?

Zobacz też Czego życzy Falubazowi Rafał Dobrucki? (wideo)

Piotr Protasiewicz przypomniał w Tarnowie, że ma ważny kontrakt i wymienił kilku innych kolegów, którzy też podpisali dłuższe umowy. Wśród nich znalazł się Andreas Jonsson, z którym rozmawialiśmy po Grand Prix w Toruniu. Szweda pytaliśmy przede wszystkim o nagły wzrost formy w końcówce sezonu. - Poprawę poczułem w maju, kiedy dostałem kilka nowych silników. Kupiłem sprzęt od Ashleya Holowey'a, z którym nie współpracowałem od wielu lat. Czułem się tak, jakbym zaczynał wszystko od początku. Wprowadziłem wiele zmian, zanim doszliśmy do tego poziomu, na którym jesteśmy - wyjaśnił "AJ-dżej". - Myślę, że zawsze walczę, nawet na początku sezonu. Nie wiem skąd wzięła się taka opinia. Może to tak wyglądało, ale na pewno tak nie jest - dodał przyciskany, dlaczego tak późno stał się realnym filarem Falubazu.

Przy pytaniu o ewentualny brak motywacji "Adrenalina" lekko się skrzywił. - Nie jest prawdą, że nie mam się już o co bić. Przecież nie wywalczyłem jeszcze tytułu mistrza świata I to jest ten cel, który chce osiągnąć. To jest moje marzenie - odparł.

Czy marzenie Andreas Jonsson będzie realizował już poza klubem z Zielonej Góry? - Mam jeszcze dwuletni kontrakt i nie będę tego komentował. Gdybym nie chciał zostać, to nie podpisywałbym umowy.

Podobne pytanie o przyszłość zadaliśmy swego czasu Krzysztofowi Jabłońskiemu. Rezerwowemu czy raczej człowiekowi do zadań specjalnych. - Nie skupiam się na tego typu spekulacjach. Koncentruję się raczej na zmianie przepisów, tłumików i dopasowaniu do nich sprzętu. Wszyscy na pewno zaczną z podobnego pułapu. Handicap? Może będzie go miał Tomasz Gollob, jeśli przypomni sobie ustawienia z 2010. Zobaczymy. Jestem myślami już przy następnym sezonie. Chcę poprawić swoje wyniki, a gdzie to się będzie odbywało? Mam ważny kontrakt i nie myślę o odejściu.

Do tematu będziemy wracali i zapytamy pozostałych falubazów, jak mają się ich dłuższe lub krótsze umowy. Nie obejdzie się też bez wizyty u prezesa Marka Jankowskiego, który najlepiej wie, z kim i o czym rozmawia w sprawie sezonu 2015.

Przypominamy, że trwa sprzedaż biletów na sobotni turniej (50 zł - normalny i ulgowy). Każdy bilet z meczu z Tarnowem (z dnia 28 września) uprawnia do kupienia biletu tańszego o 20 zł. Promocja dotyczy także posiadaczy złotych kart kibica, karnetów na sezon 2014 oraz właścicieli kart ZGranej Rodziny.

Zobacz też Piotr Protasiewicz: Spokojnie, klubu nie zamykamy i nie rozsypujemy się (wideo)

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska