Ogłoszenie z Ostrowca Świętokrzyskiego pojawiło się na znanym portalu aukcyjnym. "Odsprzedam jeża w dobre ręce, chcę tylko częściowy zwrot kosztów solidnego terrarium 91x28 cm no i utrzymania. Razem ok. 200 zł. Gdyby ktoś reflektował, to proszę bardzo mogę odrobinę ponegocjować". Chodzi o samiczkę jeża. Dalej czytamy, że jeż ma około pięciu miesięcy i uratowany jako maluszek został bez mamy. Dalej sprzedawca pisze: "Odpasiony, zdrowy jak koń, nie zmanierowany". Dla zainteresowanych wylicza, że miesięczny koszt utrzymania jeża to ok. 30 zł. To wydatki na kocią karmę oraz robaki.
- Problem w tym, że polskie jeże dzikie znajdują się pod ścisłą ochrona gatunkową i absolutnie nie wolno nimi handlować - mówi zielonogórzanka Katarzyna Kornecka prowadząca akcję adopcyjną jeży pigmejskich.
Kornecka zapoznała się już z aukcją. Zebrała również materiał dowodowy. - Sprawę poważnego naruszenia przepisów zgłaszam w prokuraturze jako doniesienie o popełnieniu przestępstwa - mówi.
Populacja jeży maleje. - Migrują z lasów do miast w poszukiwaniu śmieciowego jedzenia i niestety giną na drogach lub są rozszarpywane przez zwierzęta - mówi Kornecka. Dodaje, że jak tak dalej pójdzie, to w 2030 r. w Polsce nie będzie jeży. Tymczasem ich obecność jest bardzo ważna w środowisku. - Zjadają małe myszki i szczurki oraz różnego rodzaju robaki. Możemy sobie tylko wyobrazić, co będzie kiedy zabraknie jeży w środowisku - mówi K. Kornecka.
Kornecka na co dzień zajmuje się akcją adopcyjną pigmejskich jeży afrykańskich. - Są kupowane często jako prezent dla dzieci, ale kiedy podrosną zostają po prostu wyrzucane - mówi.
Zobacz też: Żubr maszeruje przez Lubuskie. Internauta nagrał go na polu pod Starym Kurowem (wideo)
Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?