Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gminy (nie)hojne dla dzieci? Narzekają w Słubicach. Chwalą w Kostrzynie

Beata Bielecka
W Kostrzynie nie ma problemu z miejscami dla kilkulatków, co jest zasługą niepublicznych  placówek. Jedną z nich jest przedszkole Mali Europejczycy. Jedno z pierwszych jakie tu powstało.
W Kostrzynie nie ma problemu z miejscami dla kilkulatków, co jest zasługą niepublicznych placówek. Jedną z nich jest przedszkole Mali Europejczycy. Jedno z pierwszych jakie tu powstało. Archiwum przedszkola
Rzepin i Kostrzyn dokłada do niepublicznego przedszkola i żłobka więcej niż musi. A inni? - U nas są problemy - mówi Aneta Czapp ze Słubic. Sprawa dotacji może trafić do sądu.

Pierwsze niepubliczne przedszkole w Słubicach otworzyła w 2008 roku Aneta Czapp. Dziś prowadzi tego typu placówki jeszcze w Rzepinie i Kostrzynie. Ma więc porównanie jak do tematu podchodzą różne samorządy.
- Najgorzej jest w Słubicach - uważa. Opowiada, że dziś, dotacje, które dostaje od gminy są niższe niż pieć lat temu, gdy po raz pierwszy o nie wystąpiła. Uważa, że wszystko przez sposób ich naliczania i interpretowanie przepisów przez urzędników.

- W Słubicach koszty wody, prądu czy ogrzewania są tylko częściowo wliczane do dotacji, a przecież płacimy za nie w całości, a nie tylko w części - mówi. Podkreśla, że w Kostrzynie czy Rzepinie dotacje sa prawie dwukrotnie wyższe, bo uwzględnia się wszystkie wydatki bieżące. Dodaje też, że taki sposób naliczania dotacji w Słubicach skutkuje tym, że od września jest ona o 45 zł niższa. Przyznaje, że nie ma już siły walczyć z urzędnikami dlatego oddała sprawę prawnikowi.

Niepubliczne przedszkole w Słubicach i Gorzowie prowadzi też słubiczanka Ewelina Kwiatkowska. Ona też uważa, że dotacje nie zawsze naliczane są i rozliczane prawidłowo. - Bywają kwestie sporne dlatego cieszę się, że powstało ogólnopolskie Stowarzyszenie Przedszkoli Niepublicznych, które pomaga im w rozstrzyganiu tego typu sporów. Podejmuje się między innymi reprezentowania niepublicznych placówek, które mają problemy z samorządami, w sądach. Służy też poradami prawnymi - dodaje słubiczanka. Opowiada, że z dotychczasowych doświadczeń stowarzyszenia wynika, że w 85 proc. dotacje przyznawane placówkom prywatnym były naliczone w sposób nieprawidłowy.

Burmistrz Słubic Tomasz Ciszewicz jest spokojny o wyniki ewentualnych kontroli w gminie. - Naliczamy dotacje zgodnie z przepisami. To, że się one ostatnio zmniejszyły dla niepublicznych przedszkoli wynika z faktu, że otworzyliśmy własną placówkę (nowe polsko-niemieckie przedszkole, gdzie jest 100 dodatkowych miejsc - przyp. red.) i pieniądze trzeba było podzielić na wszystkie dzieci - tłumaczy.

Samorządy mają obowiązek zwrócić placówkom niepublicznym minimum 75 proc. kosztów utrzymania dziecka. - Jak dotacja jest prawidłowo liczona to naprawdę wystarcza - uważa Joanna Bojanowska, która kieruje w Kostrzynie niepublicznym przedszkolem Mali Europejczycy. Opowiada, że w jej placówce za opiekę nad dzieckiem, wyżywienie i zajęcia dodatkowe rodzice płacą co miesiąc 380 zł. Miasto dopłaca 691 zł. - Jestem bardzo zadowolona ze współpracy z samorządem - podkreśla dyrektorka.

Marzena Brenk-Sułkowska, naczelnik wydziału oświaty w kostrzyńskim magistracie cieszy się, że w mieście powstały dwa prywatne przedszkola. - Jest tam w sumie 197 dzieci. Dzięki temu nie mamy problemu z dostępem do przedszkoli. W przeciwnym razie mielibyśmy braki - przyznaje. Kostrzyn dofinansowuje też prywatny żłobek, choć tego już prawo od samorządu wcale nie wymaga. W dodatku ma jedną z najwyższych dotacji w okolicy - 300 zł miesięcznie na dziecko.
Tak jak Rzepin ma najwyższą dotację dla niepublicznego przedszkola. Wynosi od września 90 proc. kosztów utrzymania.

- Powodem jej zwiększenia było to, że w tym przedszkolu spadła liczba dzieci, a zależy nam na jego utrzymaniu - tłumaczy burmistrz Andrzej Skałuba. Dodaje, że samorząd będzie dokładał 665 zł do jednego dziecka, o ponad 100 zł więcej niż dotychczas. Dokłada też do niepublicznego żłobka - 150 zł na każdego malucha.
Opiekę nad kilkulatkami sprywatyzowano też w gminie Górzyca, co cieszy wójta Roberta Stolarskiego. - Działają u nas trzy niepubliczne przedszkola: w Górzycy, Pamięcinie i Żabicach - mówi.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska