Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minęło 35 lat... To był odlotowy jubileusz "Lotnika"

Artur Matyszczyk 68 324 88 53 [email protected]
- Nasi absolwenci to niesamowici ludzie, za którymi kryją się niesamowite historie - mówi wicedyrektor Agnieszka Makarska.
- Nasi absolwenci to niesamowici ludzie, za którymi kryją się niesamowite historie - mówi wicedyrektor Agnieszka Makarska. Artur Matyszczyk
Ponad pół tysiąca osób wzięło udział w zjeździe absolwentów liceum lotniczego. - Nasza szkoła hartowała charaktery - zgadzali się uczestnicy.

Leszek Krzemienowski rozpoczął naukę w "Lotniku" w 1979 roku. Należał więc do pierwszego rocznika, który kształcił się w tej szkole. Mimo upływu lat ani na moment się nie wahał z przyjazdem na jubileusz 35-lecia powstania placówki. - To my ją otwieraliśmy i my kształtowaliśmy jej atmosferę - z dumą w głosie wspomina mężczyzna, który obecnie mieszka w Opolu. - Byliśmy wyjątkowi i to pod wieloma względami. U nas nie było wojskowej patologii, jak w Dęblinie, nie było "fali". Wręcz przeciwnie. Dziś, po wielu życiowych doświadczeniach, stwierdzam jednoznacznie, że to murom "Lotnika" zawdzięczam życiową moc i twardy charakter.

Z Dęblinem zielonogórską szkołę często porównuje także Roman Łyszczak. - Myśmy zawsze czuli się... lepsi - uśmiecha się. - Dlatego, że myśmy poszli nie do wojska, a do lotnictwa. U nas był dużo większy luz.
Jacek Draganik mieszka w Zielonej Górze. "Lotnika" kończył w 1989 roku. Pamięta, jakby to było dziś, gdy szkoła świętowała 10-lecie nadania imienia. - Czas leci nieubłaganie, a my wciąż jesteśmy najlepsi w regionie. Skąd bierze się nasza siła? Odpowiedź nasuwa się jedna: osoba dyrektora. To filar naszych sukcesów.

Absolwenci "Lotnika" spotkali się w ubiegły weekend. Świętowali z okazji jubileuszu 35-lecia istnienia szkoły. Wzięli udział m.in. w balu absolwenta oraz pikniku na terenie placówki. Uśmiechy i dobry humor nie znikał z twarzy tych, którzy zdawali maturę w tej szkole. Co ciekawe, na zjeździe byłych uczniów pojawili się nie tylko absolwenci, ale także ich... rodzice. Ci nie mogli się nachwalić doskonałej atmosfery w obecnym Zespole Szkół Akademickich. - Odpowiednie podejście dydaktyczne, to główny element, który tworzy siłę "Lotnika" - zauważa Maciej Kosiak. Mężczyzna ma dwóch synów, Tomasza i Dominika. Ten pierwszy skończył liceum zarządzane przez Stefana Bulandę rok temu. Drugi kształci się w tych samych murach, jeszcze w gimnazjum. - W ogóle żeśmy się nie zastanawiali nad wyborem szkoły dla młodszego syna. Wybór był prosty, po doświadczeniach z Tomkiem. Oczywiście samych pozytywnych - uśmiecha się Kosiak. - Jeżeli ktoś naprawdę chce się uczyć, to w "Lotniku" ma okazję wykorzystać swój potencjał.

Łącznie w jubileuszu 35-lecia szkoły wzięło ponad pół tysiąca osób. Najwięcej bawiło się na pikniku. Absolwenci mieli wielkie szczęście także do pogody. Ich święto okrasił chyba najpiękniejszy dzień września. Słońce nie znikło ani na chwilę. - Jak widać, nawet opatrzność nad nami czuwała - uśmiecha się wicedyrektor szkoły Agnieszka Makarska. - Wszystkie nasze zjazdy mają to do siebie, że panuje na nich wyjątkowa, specyficzna atmosfera, którą tworzą sami absolwenci. Oni już w przeszłości mieszkali razem w internacie, dzielili swoje smutki i radości, porażki i sukcesy. To widać na każdym kroku, nawet gdy spotykają się po wielu latach.

Makarska z przymrużeniem oka dodaje, że choć główny dzień świętowania przypadł na sobotę, to wielu obchodziło hucznie jubileusz już w piątek. - Nasi absolwenci to niesamowici ludzie, za którymi kryją się niesamowite historie. Myślę, że słusznie zauważyła wiceprezydent Wioleta Haręźlak. Na pytanie, co zrobić, żeby żyć długo w szczęściu i zdrowiu, odpowiedziała: uczyć w takiej szkole jak nasza - podsumowuje wicedyrektor ZS Akademickich.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska