Zarządca drogi, zielonogórski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przyjął zmiany, które zostały omówione z zielonogórską drogówką. Dotyczą nowości z zakresu bezpieczeństwa, które pojawią się na odcinku S3 od Zielonej Góry do końca łuku za Zawadą. - Wszystkie ustalenia z policją zostały zaakceptowane - informuje Anna Jakubowska, rzeczniczka zielonogórskiego oddziału GDDKiA.
Pierwszą zmianą będą dwa pasy ruchu w jednym kierunku, które pojawią się na dojeździe do Zielonej Góry do skrętu w Trasę Północą. - W dodatku na tym odcinku zostanie wprowadzony zakaz wyprzedzania dla samochodów ciężarowych - wyjaśnia A. Jakubowska. To pozwoli kierowcom osobówek sprawniej przejechać niebezpieczny odcinek.
Niemal na całej długości niebezpiecznego odcinka drogi pojawi się tzw. martwe pole. - To pas szerokości dwóch metrów, który zostanie wyłączony z ruchu, coś jak wysepka pośrodku drogi - mówi A. Jakubowska. Oznacza to, że kierowcy nie będą mogli po nim jechać - tłumaczy A. Jakubowska.
Zobacz też: Tragiczny wypadek koło Sulechowa. Nie żyje kierowca audi A4 (zdjęcia)
Na odcinku zostaną zamontowane tzw. kocie oczka. To elementy montowane na pasach pobocza drogi, które świecą się w reflektorach samochodów. - Dzięki temu droga staje się dla kierowcy o wiele bardziej widoczna - mówi A. Jakubowska. Pasy poboczy zostaną dodatkowo wymalowane w technologii akustycznej. Dzięki temu kierowca po najechaniu na taki pas usłyszy charakterystyczny hałas. To ważny sygnał dla kierowcy w czasie jazdy. Informuje go o niebezpieczeństwie wypadnięcia z drogi.
Ostatnia zmiana, która zostanie wprowadzona na niebezpiecznym odcinku S3 to znak drogowy. Nie byle jaki, bo migający. - Będzie ostrzegał o wypadkach i będzie doskonale widoczny - mówi A. Jakubowska. Takie znaki są już na tzw. trasie śmierci z Zielonej Góry do Nowogrodu Bobrzańskiego.
Kiedy te wszystkie zmiany zostaną wprowadzone? - Jeżeli pogoda pozwoli to do końca roku. Gdy aura będzie nam nieprzychylna, to wtedy będziemy musieli poczekać do wiosny - odpowiada A. Jakubowska. Najpierw GDDKiA musi przygotować dokumentację, która musi zostać zatwierdzona.
Temat zmian na odcinku S3 pod Zieloną Górą pojawił się po serii kraks oraz śmiertelnych wypadków, do których tam doszło. Insp. Andrzej Kostka, komendant miejski zielonogórskiej policji zainicjował spotkanie z GDDKiA. Na S3 odbyła się inspekcja z przedstawicielami GDDKiA oraz policjantami z podinsp. Jarosławem Tchorowskim, szefem zielonogórskiej drogówki. Ustalenia podjęte z drogówką zostały bardzo szybko przyjęte przez zarządcę drogi.- Zależy nam na czasie, bo tragedii na tym docinku trasy jest już za dużo - mówi podinsp. Tchorowski.
Odcinek drogi S3 koło Zielonej Góry od początku roku zbiera śmiertelne żniwo. To najbardziej niebezpieczna droga na terenie powiatu. W tym roku zginęło tam już 6 osób, a 36 zostało rannych. Najgorszy jest właśnie odcinek prostej i łuk na wysokości Zawady. Policjanci mówią, że kierowcy "wpadają tam w pułapkę". - Ta droga jest złudna. Z jednej strony mamy informację o drodze ekspresowej, czyli czymś dobrym, wygodnym do podróży. Z drugiej strony to "lepsze" polega tylko na tym, że droga jest równa i ma utwardzone pobocze. Kierowcy pozwalają sobie tam na dużo więcej niż mogą - tłumaczy podinsp. Tchorowski. Do tego dochodzi olbrzymi ruch na trasie.
Zobacz też: Tragiczny wypadek na drodze S3. Zderzyły się dwa auta osobowe i ciężarówka. Jedna osoba nie żyje (zdjęcia)
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
