Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kaczyński uścisnął rękę Tuska i życzył mu powodzenia. Tusk: to cud

Redakcja
Tego nie było od dawna. Po expose premier Ewy Kopacz w Sejmie do Donalda Tuska podszedł Jarosław Kaczyński i uścisnął mu rękę. - Powiedziałem Donaldowi Tuskowi, żeby nie wierzył, że ja go nienawidzę, to po pierwsze. A po drugie, że życzę mu powodzenia - powiedział prezes PiS. - Można to traktować w kategoriach cudu - skomentował zaskoczony Tusk.

Najpierw do prezesa PiS na początku expose zwróciła się Ewa Kopacz. - Apeluję do Jarosława Kaczyńskiego: Panie prezesie, zdejmijmy z Polski tę klątwę nienawiści - podkreśliła premier. Jej zdaniem wymaga to tylko męskiej decyzji i odrzucenia złych emocji.

Szef PiS Jarosław Kaczyński na słowa premier ironicznie się uśmiechnął, jednak po expose niespodziewanie podszedł do Tuska i uścisnął mu rękę. - Powiedziałem Donaldowi Tuskowi, żeby nie wierzył, że ja go nienawidzę, to po pierwsze. A po drugie, że życzę mu powodzenia. To wszystko, co mu powiedziałem. On w pewnym momencie jakby nie rozumiał, czy ja mówię, że go nienawidzę, czy żeby nie wierzył, że nienawidzę. Ale jak mu wyjaśniłem, to można powiedzieć, że w tej sprawie rozstaliśmy się w zgodzie - powiedział lider PiS. - Nie my jesteśmy winni przemysłowi nienawiści. My padliśmy jego ofiarą - dodał Jarosław Kaczyński.

Jarosław Kaczyński, jak wyjaśnił, "chciał w ten sposób zareagować na wezwanie Ewy Kopacz". - Opierało się na tezie całkowicie kontrfaktycznej, że my jesteśmy winni mowie nienawiści. Nie jest rzeczą dobrą, żeby w przemówieniu, w którym wzywa się do współpracy, stawiać sprawę w ten sposób - wyjaśniał Jarosław Kaczyński.

Donald Tusk wydawał się tym bardzo zaskoczony. - Jarosław Kaczyński podszedł do mnie i w ludzkich słowach powiedział mi "trzymaj się, powodzenia" - opowiadał dziennikarzom Donald Tusk. - To co się stało można go zaliczyć do kategorii politycznych sensacji, a nawet cudów. Przez tyle lat nikomu nie udało się namówić Jarosława Kaczyńskiego do takiej serdeczności. A premier Ewie Kopacz wystarczyło jedno słowo - powiedział wyraźnie zaskoczony były premier.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska