Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matej Zagar odepchnął Krzysztofa Kasprzaka. "Po odprawie była buźka - buźka i było już ok" (wideo)

kuch
Krzysztof Kasprzak (z prawej) wszystko już sobie wyjaśnił z Matejem Zagarem. Incydent nie powinien wpłynąć na atmosferę w drużynie.
Krzysztof Kasprzak (z prawej) wszystko już sobie wyjaśnił z Matejem Zagarem. Incydent nie powinien wpłynąć na atmosferę w drużynie. Mariusz Kapała
Wielkie emocje towarzyszyły pierwszemu meczowi o złoto Enea Ekstraligi nie tylko na torze. W Lesznie w parku maszyn żużlowiec Stali Gorzów Matej Zagar odepchnął swojego kolegę z zespołu i kapitana Stali - Krzysztofa Kasprzaka.

Frustracja Słoweńca wynikała z błędu "Kaspera", przez który Zagar stracił pierwszą pozycję w trzecim wyścigu. Zamiast 5:1 dla Stali, bieg zakończył się remisem 3:3. Jednak w powtórkach było widać, jak sytuacją zaskoczony jest też Kasprzak, który zaczął rozglądać się za kolegą z zespołu.

W parku maszyn Zagar podszedł do Kasprzaka i go odepchnął. Jednak po meczu, kiedy emocje już opadły, żużlowcy wszystko sobie wyjaśnili i nie mieli do siebie pretensji. - Presja jest tak duża, że czasem trzeba wybuchnąć - komentował całe zajście Krzysztof Kasprzak.

- Po odprawie była buźka - buźka i było już ok - mówił trener Piotr Paluch.

Mecz w Lesznie pomiędzy Fogo Unią i Stalą Gorzów zakończył się zwycięstwem gospodarzy 46:44. Mimo przegranej, Stal Gorzów jest bardzo blisko mistrzostwa Polski. Dwupunktową stratę można zniwelować podczas jednego biegu.

Niedzielny mecz w Gorzowie obejrzy komplet publiczności. Na mecz Stal - Unia zostały już tylko bilety VIP-owskie po 300 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska