Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wpis Tyszkiewicza na Facebooku o górnikach wzbudza emocje. Kontrowersyjny? (sonda, wideo)

(kr) TVN24/x-news
Dlaczego górnicy mają mieć lepiej niż nowosolanie - pyta Wadim Tyszkiewicz
Dlaczego górnicy mają mieć lepiej niż nowosolanie - pyta Wadim Tyszkiewicz Mariusz Kapała/Polskapresse
O prezydencie Nowej Soli Wadimie Tyszkiewiczu znów głośno w całym kraju. Najpierw w kwietniu dogonił pijanego kierowcę, który na jego oczach zabił rowerzystę, teraz prawdziwą furorę robi wpis prezydenta na Facebooku dotyczący roszczeń górników z sosnowieckiej kopalni Kazimierz-Juliusz. "Kiedy upadały nowosolskie fabryki (...) pies z kulawą nogą nie zainteresował się losem tysięcy ludzi tracących pracę" - napisał Tyszkiewicz.

Wadimowi Tyszkiewiczowi, prezydentowi Nowej Soli, nie spodobało się porozumienie wywalczone przez sosnowieckich górników. Po czterech dobach protestu pod ziemią wywalczyli oni przedłużenie pracy kopalni Kazimierz-Juliusz aż do wyczerpania złóż, czyli przez następnych kilkanaście miesięcy. Projekt zakłada, że zakład zostanie przejęty przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń, a dotacja na ten cel ma wynieść 100 mln zł.

"Siła argumentów, czy argument siły? Górnicy znowu górą. (...) Czyli my, biedacy, dopłacimy 100 mln zł do upadającej firmy" - napisał Tyszkiewicz. I przypomniał, że "kiedy upadały nowosolskie fabryki, kiedy bezrobocie sięgało blisko 40 proc., kiedy matki nie miały za co nakarmić swoich dzieci, kiedy w tym mieście w garażach i piwnicach produkowano krasnale, żeby zarobić na chleb... "pies z kulawą nogą" nie zainteresował się losem tysięcy ludzi tracących pracę w jednym z najbardziej uprzemysłowionych miast w Polsce, w Nowej Soli".

Ze zdaniem Tyszkiewicza zgodziło się setki internautów. Pod jego wpisem na Facebooku wieczorem we wtorek 30 września znaleźć można było ponad 1.700 like'ów, a 224 osoby zdecydowały się go udostępnić. "Panie Wadimie. W 100 proc. z panem się zgadzam. Skończmy z przywilejami. Skończmy z lepszym traktowaniem górników, służb mundurowych, nauczycieli. Niech wszystkich obejmie jedno prawo pracy" - napisał Radek. "Brawo Panie Prezydencie, pierwszy człowiek który miał odwagę napisać to co myśli większość społeczeństwa" - dodał Jakub.

Jednak niektórzy mieli inne zdanie. "Górny Śląsk wykłada na inne regiony o wiele więcej bo to od nas spływają największe podatki. Ci którzy piszą, że Śląsk wyciąga ręce po pieniądze są śmieszni - napisała Paula.

Takiego samego zdania, co Tyszkiewicz jest też profesor Leszek Balcerowicz, były wicepremier i minister finansów. - Istotą sprawy jest to, że ma się wpakować 100 mln zł społecznych pieniędzy w kopalnie, z których nie da się wydobywać bez strat (...) Jaki to przykład marnotrawienia społecznych pieniędzy - podkreślił.

Przeczytaj cały wpis Wadima Tyszkiewicza (pisownia oryginalna)

Siła argumentów, czy argument siły? Górnicy znowu górą. Gratuluję. Jednak... kiedy upadały Nowosolskie fabryki, kiedy bezrobocie sięgało blisko 40%, kiedy matki nie miały za co nakarmić swoich dzieci, kiedy w tym mieście w garażach i piwnicach produkowano krasnale, żeby zarobić na chleb... "pies z kulawą nogą" nie zainteresował się losem tysięcy ludzi tracących pracę w jednym z najbardziej uprzemysłowionych miast w Polsce, w Nowej Soli. Wolny rynek zrobił swoje. Dzisiaj czytam, że górnicy wywalczyli zaległe wypłaty, będą nadal dostawać deputaty, dopłaty do komunikacji, 13-ste i 14-ste pensje itd. Mimo ogromnych strat, nadal utrzymają swoje przywileje, dzięki dotacji z budżetu państwa. Czyli my, biedacy, dopłacimy 100 mln zł (słownie: STO milionów!!!) do upadającej firmy. Śląsk jest jednym z najbogatszych regionów w kraju. Skoro tam jest tak dobrze, to dlaczego tam jest tak źle? Dlaczego przez dziesięciolecia my, Polacy, dokładamy do niedochodowego górnictwa, dlaczego kolejne rządy ustępują przed argumentami siły? Tchórzostwo? Kupowanie sobie spokoju przed wyborami? Doceniam pracę górnika dołowego. Trudny i niebezpieczny zawód. Ale jest wolny rynek. Nikt nikogo nie zmusza do robienia czegoś, co się nie opłaca. Jeśli coś jest za drogie, to nic dziwnego, że szuka się czegoś tańszego. Czy ktoś zgodzi się, w imię solidaryzmu z górnikami, płacić drożej za swoje ogrzewanie? Jeśli sprzedawca gazet w kiosku jest za drogi, to bankrutuje. Dlaczego my mamy się mierzyć z wolnym rynkiem, a górnicy nie? Czy dzieci górników mają inne żołądki, niż dzieci pracowników upadłych fabryk Odry czy Dozametu? Może ja czegoś nie rozumiem? Będę wdzięczny za oświecenie. Dlaczego żyjemy w takim dziwnym kraju, w którym zawsze są równi i równiejsi?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska