Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzucił kamieniem w jadący samochód. Później zaatakował nożem

(pij)
Nożownik został zatrzymany kilkadziesiąt minut po napadzie.
Nożownik został zatrzymany kilkadziesiąt minut po napadzie. Piotr Jędzura
Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem w Starym Kisielinie. Mężczyzna rzucił kamieniem jadący samochód. Kiedy kierowca zatrzymał się i zapytał, czemu to zrobił, napastnik zadaje mu ciosy nożem. Nożownik atakuje również drugą osobę z auta. Dwóch rannych mężczyzn trafiło do szpitala.

Zdarzenie brzmi niemal jak z bandyckiego filmu. W sobotę wieczorem, 27 września, kierowca fiata jechał drogą w Starym Kisielinie. W pewnym momencie mężczyzna z chodnika rzucił w samochód kamieniem, który upadł na szybę. Zdezorientowany uderzeniem kierowca fiata zatrzymał się na poboczu i wysiadł z auta. Wtedy został zaatakowany przez osobę, która rzuciła kamieniem. Napastnik zadał mężczyźnie ciosy nożem. Po chwili nożownik zaatakował drugiego mężczyzną z auta. Jego również ranił nożem.

Na miejsce przyjechała zielonogórska policja. Karetka pogotowia odwiozła rannych mężczyzn do szpitala. Na miejscu mundurowi zaczęli swoje czynności. Zapowiadała się trudna sprawa i ciężkie poszukiwania nożownika. Na chodniku w miejscu zdarzenia była krew. Dużo krwi policjanci znaleźli również na stacji PKP w Starym Kisielinie. To krew nożownika, który zranił się podczas ataku na mężczyzn.

Zobacz też: Pijany mężczyzna dźgnął żonę nożem w oko (wideo)

Na miejscu zdarzenia pojawiło się kilka patroli prewencji. Policjanci w czarnych mundurach szybko zabrali się za rozpoznanie terenu oraz przepytali osoby, które mogły coś widzieć. Bardzo szybko, bo zaledwie kilkanaście minut po zdarzeniu, w radiowozie był już niebezpieczny mężczyzna podejrzany o atak nożem na dwie osoby. Siedział skuty i pilnowany przez mundurowych. W tym czasie ranne osoby były już na szpitalnym oddziale.

Wszystko wskazuje na zwykły brutalny bandycki napad bez powodu. Podejrzanemu o ten czyn mężczyźnie grozą zarzuty usiłowania zabójstwa. I pod tym właśnie kątem atak z pewnością będzie rozpatrywany.

Policja szuka jeszcze dwóch osób, które były z nożownikiem w trakcie ataku. Trzeba ustalić ich udział w zdarzeniu.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska