Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komu ma służyć wieża Kleista, którą odbudują slubiczanie?

Beata Bielecka
- Odbudowa tej wieży nie jest uzasadniona ani społecznie, ani ekonomicznie - mówi Jacek Karp. Uważa też, że Niemcy nigdy nie wydaliby tak dużych pieniędzy, żeby postawić pomnik Polakowi.
- Odbudowa tej wieży nie jest uzasadniona ani społecznie, ani ekonomicznie - mówi Jacek Karp. Uważa też, że Niemcy nigdy nie wydaliby tak dużych pieniędzy, żeby postawić pomnik Polakowi. Beata Bielecka
- Poroniony pomysł! - tak o planach odbudowy wieży mówi Jacek Karp, który mieszka w okolicy. - Wręcz przeciwnie - uważa burmistrz Tomasz Ciszewicz. - Będzie to atrakcja turystyczna - mówi.

- Za tę wątpliwą atrakcję mamy zapłacić dobre kilka milionów złotych (8 mln zł - przyp. red.) - złości się słubiczanin i pyta co z niej będzie można oglądać? - Cmentarz, bazar i strefę ekonomiczną. No i nam na Sosnowej do talerzy będą zaglądać! - mówi. Bo wieża, z dwoma tarasami widokowymi, ma stanąć w sąsiedztwie domów wybudowanych na osiedlu Leśnym. Przeciwko temu zaprotestowało ok. 25 osób. Są wśród nich nie tylko mieszkańcy Sosnowej, ale też Brzozowej, Sportowej i Obozowej.
Kilka osób założyło nawet w lipcu stowarzyszenie i chce bronić lasu, który ich zdaniem jest zagrożony wycięciem, po to, żeby postawić wieżę i wybudować drogę do niej.

- Las jest jedyną naturalną otuliną miasta i ta inwestycja jest szkodliwa dla środowiska - mówi J. Karp. Podkreśl, że taki wniosek płynie z ekspertyzy klubu przyrodników ze Świebodzina, który stowarzyszenie poprosiło o opinię. Na jej podstawie zakwestionowało uchwałę rady miejskiej z 27 czerwca o zmianie w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego pod kątem budowy wieży. Na sesji, 25 września, radni będą rozpatrywać to odwołanie. - Uchwała, którą podjęli narusza przepisy o ochronie środowiska - uważa J. Karp. Mimo to nie spodziewa się, żeby radni się ugięli, bo są przychylni tej budowie.

- Gdybyśmy dziś się z tego projektu wycofali miasto płaciłoby gigantyczne odszkodowanie - mówi radna Krystyna Skubisz.
Stowarzyszenie wie już, co zrobi, gdy skarga zostanie odrzucona. - Kolejną złożymy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - zapowiada. Chce też być stroną w postępowaniu, które ma doprowadzić do wydania pozwolenia na budowę. Zgłosiło to już w powiecie.

Wieża Kleista, która upamiętniała postać Ewalda von Kleista, pruskiego wojskowego, pisarza, który został ciężko ranny w 1759 roku podczas bitwy pod Kunowicami (wkrótce zmarł) została zburzona, w końcówce wojny przez samych Niemców. Nie chcieli, żeby Rosjanie wykorzystali ją jako punkt obserwacyjny podczas marszu na Berlin.

- Czy nie mamy naprawdę w mieście większych potrzeb niż odbudowywanie tej wieży ? - pyta J. Karp . 85 proc. kosztów pokryje Unia Europejska (inwestycja szacowana jest na ok. 8 mln zł). W ramach tego samego projektu odbudowywany jest we Frankfurcie dom Bolfrasa. - Niemcy zrobili dobry interes, bo odbudowują ruinę w centrum miasta, która by szpeciła, ale my? Lepiej by wydać te pieniądze na basen czy kino - uważa.

Z jego spojrzeniem na cały ten temat absolutnie nie zgadza się burmistrz Ciszewicz.
Przede wszystkim podkreśla, że wieża nie stanie w pierwotnym miejscu, ale jakieś 40 metrów dalej, w dole, gdzie nie ma drzew, a u podstawy będzie miała raptem 80 mkw. Będzie też niższa (23 metry), a widok z niej będzie na rozlewiska Odry. - Żeby móc zobaczyć strefę ekonomiczną musiałaby mieć z 55 metrów wysokości - komentuje uwagi J. Karpa. Zapewnia też, że drzew nie ma również w miejscu, gdzie będzie droga. - Bo ona już tam jest. Tylko na razie leśna - tłumaczy.

Zdaniem burmistrza miastu potrzebna jest taka atrakcja turystyczna. I chociaż pomysł odbudowy wieży powstał wiele lat temu, gdy nie kierował jeszcze gminą, bardzo mu się on podoba.
J. Karp wątpli, że wieżę będą odwiedzać tłumnie turyści. - Słubice to miasto bazarowe. Tu przyjeżdża człowiek, który chce zjeść sznycla na bazarze i pójść do fryzjera - mówi. I stawia zarzut o trwonieniu publicznych pieniędzy. - Słubiczanie w formie referendum powinni się wypowiedzieć, czy chcą odbudowy tej wieży. Bo przecież 20 proc. potrzebnej kwoty (ok. 1,6 mln zł - przyp. red.) musi dołożyć gmina. A potem jeszcze utrzymywać to miejsce - dodaje.

- Dlatego chcemy wynająć pomieszczenia, które będą na dole, może na jakiś fitness, albo letnią kawiarenkę. Tego typu wieżami są też zainteresowani operatorzy komórkowi. Za udostępnienie wieży płacą ok. 3 tys. zł miesięcznie, więc to pokryje nam koszty utrzymania - tłumaczy burmistrz.

Zobacz też: Takiego suma giganta złowił wędkarz w Odrze (zdjęcie Czytelnika)

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska