Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy dziś wiadomość o śmierci Kacperka - podopiecznego naszej Fundacji, fantastycznego małego kibica, chłopca, który zawsze wierzył w Falubaz tak, jak my wierzyliśmy, że wygra z chorobą. Niestety stało się inaczej. Rodzinie, bliskim i przyjaciołom Kacperka składamy wyrazy głębokiego współczucia. Spoczywaj w pokoju Kacperku - takiej treści kondolencje pojawiły się na falubaz.com w czwartek 18 września po południu. Podpisali się pod nim: Zarząd i pracownicy Zielonogórskiego Klubu Żużlowego SSA, zawodnicy drużyny SPAR Falubaz Zielona Góra, zarząd Fundacji Falubaz Pomaga oraz zarząd i członkowie Stowarzyszenia Kibiców Tylko Falubaz.
Kondolencje na swym profilu na instagramie zamieścił także Patryk Dudek, który załączył zdjęcie Kacperka i "zapalił" wirtualną świeczkę.
Gdy Kacperek miał pięć miesięcy wykryto u niego nowotwór złośliwy wątroby. Przeszedł ciężkie operacje, przeszczepy wątroby, chemioterapię... Chłopiec pierwszy raz na żużel poszedł w 2008 r. Tata Adam zabrał go na eliminacje do Grand Prix. Od tamtej pory Kacper był wiernym fanem Falubazu. W czerwcu 2010 r. spełniło się jego marzenie. Przed meczem z Włókniarzem Częstochowa został przedstawiony jako ósmy zawodnik Falubazu. A trybuny skandowały: - Kacper, Kacper, Kacper!
Chłopiec miał wtedy 7 lat... Przejechał po torze na rowerku, na wirażu zawisł ogromny transparent: Kacper trzymaj się! Będąc Falubazem, nie idziesz przez życie sam!
Przeczytaj też:Kacper trzymaj się! Będąc Falubazem, nie idziesz przez życie sam!
Kacperek był podopiecznym fundacji "Mam marzenie" oraz "Falubaz pomaga". W jego leczeniu wiele razy pomagali kibice Falubazu.
Tutaj też przeczytaciehistorię Kacperka Siwickiego i jego rodziny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?