Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekologiczne uprawy dają ludziom zdrową żywność, dobre zdrowie i samopoczucie

Małgorzata Trzcionkowska 68 377 02 20 [email protected]
Jan Onysków jest zdrowy, dzięki ekologicznym uprawom
Jan Onysków jest zdrowy, dzięki ekologicznym uprawom Małgorzata Trzcionkowska
Jan Onyśków z Wichowa w gminie Brzeźnica częstuje gości własnym winem, chlebem i domowymi wypiekami. Mówi, że dzięki nim żyje.

Jak wygląda Pana gospodarstwo?
Razem z żoną Alicją jesteśmy już emerytami, a gospodarstwo rolne prowadzi nasz syn. My mamy małą, ekologiczną plantację, to właściwie tylko ogród, który bardzo kochamy, bo daje nam zdrowie.

Czy macie jakąś własną markę?
Naszą marką są bardzo dobre wina własnej roboty. Żona robi unikatowy dżem z rabarbaru, jakiego nigdzie, u nikogo nie jadłem. Czymś wyjątkowym są też powidła z węgierek, z orzechami, które nadają im doskonały smak. Mamy też smaczne sałatki, między innymi z ogórków, których warto spróbować. Moja Żona doskonale piecze. Na przykład ciasto ze słonecznikiem. Zajmuje miejsca na podium w lokalnych konkursach. Jestem z niej bardzo dumny i sam chętnie jem jej wypieki.

Czy ludzie poszukują ekologicznej żywności?
Tak, jest coraz więcej zainteresowanych zdrową i ekologiczną żywnością. Ludzie zaczynają rozumieć, że dobre produkty wpływają na ich zdrowie. Zależy im też, aby dzieci jadły ekologiczne owoce i warzywa. My sami staramy się zdrowo żyć i myślę, że nam się udaje. Nie chorujemy, często jeździmy po naszym województwie ze swojskimi wyrobami, które mają spore wzięcie.

Pana domeną są rzeźby. Czy to również element życia zgodnego z naturą?
Oczywiście! Moim ulubionym tematem są drewniane aniołki, ręcznie malowane. Uważam, że warto mieć moją figurkę, bo ona przynosi szczęście. Rzeźbię też miecze i inne elementy rycerskiego wyposażenia, a także koniki, bociany i zajączki. To moje hobby.

Prowadzi Pan też warsztaty dla dzieci?
Tak, bardzo to lubię. Zapraszam chętnie dzieci i daję im na przykład do zdobienia wycięte już aniołki. Muszą być tylko oszlifowane, żeby nikomu nie weszła drzazga w palec. Wychodzą fantastyczne wzory, a wszyscy, łącznie ze mną bawią się doskonale.

Czy to Pański sposób na życie?
Zdecydowanie tak! Robię to co kocham, czego inni mogą mi tylko pozazdrościć. Żyję tak, jak chcę i kieruję się własnym sercem.

Zobacz też: Pan Zbyszek zatruł się grzybami

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska