- Na Baja Poland nie zabrakło zawodników ze szczytów światowych rankingów. Byli aktualni mistrzowie Europy i świata, dlatego też rajd ten był dla mnie bardzo ważny - opowiada Maciej Albinowski. - Z powodów finansowych nie mam możliwości zmierzyć się z czołówką światową i była to jedyna okazja, aby udowodnić swoją pozycję. Po odwołaniu dwóch rund Mistrzostw Europy byłem bardzo spragniony rywalizacji z najlepszymi. Jednak po ponad dwóch miesiącach przerwy od ostatniego rajdu trzeba było bardzo powstrzymywać emocję i nerwy. Nie pomagał także fakt, że rajd był rozgrywany na terenach, gdzie przed rokiem miałem groźny wypadek.
Wielka mobilizacja
Rajd wiódł przez bezdroża poligonu Drawskiego i w okolicach Szczecina. - To tereny dobrze mi znane, bardzo zróżnicowane, momentami trasa po przejechaniu wszystkich załóg łącznie z dakarowymi ciężarówkami była nieprzewidywalna i niebezpieczna - wspomina nasz mistrz. - Było sporo wypadków, co świadczy o skali trudności. Bardzo się cieszę, że w takich warunkach udało mi się powstrzymać nerwy i opanowywać sytuację. W sobotę pogoda był piękna i słoneczna. Etap na drwawskim poligonie udało mi się wygrać i uzyskać przewagę ponad półtorej minuty nad goniącym mnie zawodnikiem, co pozwoliło mi na spokojne przygotowanie się do niedzielnego odcinka.
Jazda po błocie
Pogoda w niedzielę odwróciła się diametralnie i z ciepłej i słonecznej soboty nastała ponura i cieknąca deszczem niedziela. Po pierwszych metrach po starcie okazało się, że trasa jest jak lodowisko. Maź i śliskie trawy powodowały bardzo małą kontrolę nad quadem, praktycznie zerowa przyczepność przy każdym odkręcaniu manetki. Przekonał się nawet o tym lider Pucharu Świata Vasilyew. Kilometry uciekały, a meta była coraz bliżej. Dojechałem jako pierwszy. Udało mi się utrzymać prowadzenie i wygrać rajd Baja Poland w swojej klasie Q2, ale także w całej klasie quadów. Bardzo budujący jest także fakt, iż uzyskałem lepsze czasy od obecnych mistrzów, wicemistrzów świata i Europy. Teraz przygotowuję się do walki o Puchar Polski, który wkracza w decydującą fazę, pozostały jeszcze dwa rajdy i będę walczył, aby zdobyć ten najważniejszy tytuł w Polsce, trzymajcie kciuki. Dziękuję też moim sponsorom.
Zobacz też: Winobranie 2014: Korowód w Zielonej Górze (zdjęcia)
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?