Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej "Albin" Albinowski: Byłem głodny sukcesu

Małgorzata Trzcionkowska 68 377 02 20 [email protected]
Maciej "Albin" Albinowski na podium rajdu Baja Poland
Maciej "Albin" Albinowski na podium rajdu Baja Poland archiwum M. Albinowskiego
Maciej "Albin" Albinowski DO'ers Lenovo z Żar, kierowca sportowy, ścigający się na quadzie wygrał rajd Baja Poland, rozegrany na poligonach w okolicach Szczecina.

- Na Baja Poland nie zabrakło zawodników ze szczytów światowych rankingów. Byli aktualni mistrzowie Europy i świata, dlatego też rajd ten był dla mnie bardzo ważny - opowiada Maciej Albinowski. - Z powodów finansowych nie mam możliwości zmierzyć się z czołówką światową i była to jedyna okazja, aby udowodnić swoją pozycję. Po odwołaniu dwóch rund Mistrzostw Europy byłem bardzo spragniony rywalizacji z najlepszymi. Jednak po ponad dwóch miesiącach przerwy od ostatniego rajdu trzeba było bardzo powstrzymywać emocję i nerwy. Nie pomagał także fakt, że rajd był rozgrywany na terenach, gdzie przed rokiem miałem groźny wypadek.

Wielka mobilizacja

Rajd wiódł przez bezdroża poligonu Drawskiego i w okolicach Szczecina. - To tereny dobrze mi znane, bardzo zróżnicowane, momentami trasa po przejechaniu wszystkich załóg łącznie z dakarowymi ciężarówkami była nieprzewidywalna i niebezpieczna - wspomina nasz mistrz. - Było sporo wypadków, co świadczy o skali trudności. Bardzo się cieszę, że w takich warunkach udało mi się powstrzymać nerwy i opanowywać sytuację. W sobotę pogoda był piękna i słoneczna. Etap na drwawskim poligonie udało mi się wygrać i uzyskać przewagę ponad półtorej minuty nad goniącym mnie zawodnikiem, co pozwoliło mi na spokojne przygotowanie się do niedzielnego odcinka.

Jazda po błocie

Pogoda w niedzielę odwróciła się diametralnie i z ciepłej i słonecznej soboty nastała ponura i cieknąca deszczem niedziela. Po pierwszych metrach po starcie okazało się, że trasa jest jak lodowisko. Maź i śliskie trawy powodowały bardzo małą kontrolę nad quadem, praktycznie zerowa przyczepność przy każdym odkręcaniu manetki. Przekonał się nawet o tym lider Pucharu Świata Vasilyew. Kilometry uciekały, a meta była coraz bliżej. Dojechałem jako pierwszy. Udało mi się utrzymać prowadzenie i wygrać rajd Baja Poland w swojej klasie Q2, ale także w całej klasie quadów. Bardzo budujący jest także fakt, iż uzyskałem lepsze czasy od obecnych mistrzów, wicemistrzów świata i Europy. Teraz przygotowuję się do walki o Puchar Polski, który wkracza w decydującą fazę, pozostały jeszcze dwa rajdy i będę walczył, aby zdobyć ten najważniejszy tytuł w Polsce, trzymajcie kciuki. Dziękuję też moim sponsorom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska