Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Winobranie 2014: Ludzi jest bardzo dużo, ale miasto pozostało czyste

Łukasz Stachurski
Dorota Sobotkiewicz w Zielonej Górze mieszka od niedawna, ale o Winobraniu słyszała dużo wcześniej.
Dorota Sobotkiewicz w Zielonej Górze mieszka od niedawna, ale o Winobraniu słyszała dużo wcześniej. Łukasz Stachurski
Rozmowa o Winobraniu 2014 z mieszkanką Zielonej Góry Dorotą Sobotkiewicz.

- W niedzielę już koniec Winobrania. Można więc ocenić tegoroczny poziom święta.
- Na Winobraniu jestem codziennie. Właściwie to tylko przez nie przechodzę w drodze z pracy i do pracy. Jest bardzo dużo ludzi. Z trudem można przejść deptakiem. Jestem oczarowana, bo w Zielonej Górze mieszkam od niedawna.

- A co robi największe wrażenie?
- Hałas, wszechobecny gwar i nagromadzenie ludzi. W Zielonej Górze bywałam kiedyś, ale rzadko w Winobranie. To miasto naprawdę żyje i jest kolorowe. Dziś akurat pogoda trochę nie dopisuje i padał deszcz. Najładniej było w sobotę i w niedzielę. Wtedy było też najwięcej ludzi na starówce.

- Była już Pani na jakimś koncercie? Może w lunaparku?
- Jeszcze nie, ale planuję wybrać się do wesołego miasteczka. Mam czas do niedzieli.

- A czy coś w Winobraniu się pani nie podoba?
- Trudno mi oceniać, ale nic szczególnego nie mogę wskazać. Pomimo tego, że są tłumy, miasto jest bardzo czyste. A to na plus.

Wszystkie informacje o Winobraniu 2014:**

Winobranie 2014 - program, koncerty, zdjęcia, wideo

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska