Od miesiąca nie działają ich telefony. Dlaczego nie można usunąć awarii?

- Wielokrotnie dzwoniłam pod numer 19393, na który zgłasza się awarie, żeby dowiedzieć się, co się stało i jak długo to potrwa - powiedziała nam Czytelniczka. - Słyszę różne odpowiedzi na temat awarii i terminów. Najpierw zwodzili nas, że za 48 godzin wszystko wróci do normy, później, że do końca sierpnia. A teraz jest tak, że gada tylko automat, mówi że jest awaria i tyle.

Jak mówią mieszkańcy, problem polega na tym, że nie wszyscy mają telefony komórkowe i że praktycznie w trudnych chwilach są odcięci od świata. - Tu mieszkają starsi, samotni ludzie - mówi pani Teresa. - A jak się komuś z nich coś stanie w nocy, to nawet po pogotowie zadzwonić nie będą mogli. Tak nie można żyć.

Mieszkańcy są oburzeni jeszcze jedną sprawą - chodzi o rachunki telefoniczne. Otrzymali bowiem wezwanie do zapłaty abonamentu za wrzesień, mimo, że przecież w sierpniu nie wykorzystali go. Zwróciliśmy się z pytaniami Czytelników do rzeczniczki Orange Marii Piechockiej. - Niestety, doszło tam do poważnej awarii i na chwilę obecną nie możemy podać terminu jej usunięcia - powiedziała nam. - Problem polega na tym, że by ją usunąć, ekipy muszą wejść na posesję mieszkańca wsi. A on nie wyraża na to zgody. Czynimy starania, by zgodził się chociaż na jednorazowe wejście.

Jak wyjaśnia rzeczniczka, obecnie wiele zależy od starosty wschowskiego, gdyż to do niego zwrócił się wojewoda lubuski o wydanie decyzji administracyjnej w tej sprawie, która pozwoli na wykonanie naprawy na prywatnej posesji. Może to nastąpić pod koniec września. Jeżeli sprawa nie zostanie załatwiona w ten sposób, być może decyzje będą musiały zapaść w sądzie.

A jeśli chodzi o rachunki i płatności za nie, to rzeczniczka wyjaśniła: - Abonenci będą mogli wystąpić o zwrot abonamentu i odszkodowanie dopiero po usunięciu awarii, gdy już będzie wiadomo o jaki czas rozliczeniowy chodzi. Zgłoszenie można złożyć pod nr telefonu 19393.