Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo SPR-u Chrobry Głogów w derbach na inaugurację

Sebastian Górski
Trener Krzysztof Przybylski nie krył zadowolenia po derbowym zwycięstwie na inaugurację PGNiG Superligi mężczyzn.
Trener Krzysztof Przybylski nie krył zadowolenia po derbowym zwycięstwie na inaugurację PGNiG Superligi mężczyzn. Paweł Dudzicki
Dyspozycja piłkarzy ręcznych SPR-u Chrobry Głogów na starcie rozgrywek była dużą niewiadomą. Efekt końcowy? Zaskakujący. Głogowianie po dobrym meczu pokonali we własnej hali Zagłębie Lubin 28:24.

Przedmeczowe zapowiedzi były mało szczegółowe. Obaj trenerzy nie garnęli się do wypowiedzi na temat formy swoich podopiecznych. Szkoleniowiec Zagłębia wręcz unikał wypowiedzi medialnych, a te które już udział dotyczyły - Sądzę, że będzie to dobre spotkanie, choć w derbach zazwyczaj przeważają emocje i nerwy. Kto szybciej się opanuje i zachowa zimną głowę, ten powinien wyjść z tego pojedynku zwycięsko - mówi Jerzy Szafraniec. Doświadczony szkoleniowiec nie wiele się pomylił. Już od pierwszych minut na parkiecie widać było, że derby to zawsze gra o podwójną stawkę. Dominowała agresja i walka o każdy centymetr boiska. Aż do 8 minuty na tablicy świetlnej widniał wynik 0-0, a obie strony bardziej skupiały się na bronieniu dostępu do własnej bramki. Nerwy szybciej opanowali głogowianie i to oni za pośrednictwem Adama Babicza po raz pierwszy trafili do siatki. Na pochwałę za grę w pierwszej połowie zasłużyły oba zespoły, które ani na moment nie odpuszczały. Gra bramka za bramkę toczyła się do końca pierwszej części, po której na tablicy widniał wynik 10-10.

Pierwsze dziesięć minut drugiej części niczym się nie różniły od poprzednich trzydziestu. Kluczowy moment miał miejsce w 40 minucie, kiedy to głogowianie po raz pierwszy wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Cztery minuty później podopieczni Krzysztofa Przybylskiego mieli już na koncie o cztery oczka więcej niż rywale z Lubina. Najwięcej emocji dostarczyły ostatnie minuty. W ostatnich pięciu minutach sędzia czterokrotnie karał dwoma minutami, a głogowscy sympatycy dopingowali na stojąco. Chrobry nie dał sobie wyszarpać zwycięstwa i na inauguracje, w derbowym spotkaniu pokazał sporą wolę walki.

- Uważam, że byliśmy lepszym zespołem zarówno pod względem wolicjonalnym jak i sportowym. Bardzo dziękuję kibicom, którzy dopisali i bardzo mocno nas wspierali. W takich spotkaniach, przy takiej publiczności wie się dla kogo się gra. Moi podopieczni zdawali sobie sprawę z powagi tego spotkania i sądzę, że zasłużyli na pochwałę. Mam nadzieję, że to dopiero początek naszej dobrej gry i udowodnimy wszystkim, że stać nas będzie w tym sezonie na wiele. Po tak ambitnej grze mojego zespołu jestem bardzo dobrej myśli - mówił Krzysztof Przybylski, głogowski szkoleniowiec. Głogowianie już za tydzień zmierzą się w Szczecinie z tamtejszą Pogonią Gaz-System, która w pierwszym meczu uległa zespołowi Vive Targi Kielce 30-33.

SPR Chrobry Głogów - KGHM Zagłębie Lubin 28-24 (10-10)

CHROBRY GŁOGÓW:
Stachera,Kapela - Bednarek,Witkowski, Płócienniczak, Świtała, Mochocki, Łucak, Gujski, Tylutki, Biegaj, Babicz, Kondora, Bąk, Świątek 

ZAGŁĘBIE LUBIN:
Małecki, Shamrylo - Michałów, Stankiewicz, Gumiński, Rosiek, Kużdeba, Marciniak, Szymyślik, Halillbergović, Wolski, Paluch, Czuwara, Bartczak

Wszystkie informacje o Winobraniu 2014:**

Winobranie 2014 - program, koncerty, zdjęcia, wideo

**

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska