Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z Grand Prix w Gorzowie?

Redakcja
Bogusław Sacharczuk
Grand Prix w tę sobotę może być przedostatnim w naszym mieście. Gorzów chce zorganizować za to Drużynowy Puchar Świata w 2016 r.

- Co dalej z Grand Prix w Gorzowie? - pytamy w ślad za naszymi Czytelnikami prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka oraz prezesa Stali Gorzów Ireneusza Macieja Zmorę. W sobotę 30 sierpnia odbyła się kolejna gorzowska runda żużlowych mistrzostw świata. To już czwarta z pięciu zakontraktowanych, ostatnia będzie więc w przyszłym roku. Najbliższy rok trzeba będzie poświęcić, na podjęcie decyzji, czy dalej wiązać się z tym cyklem, czy też z niego zrezygnować.- Chcemy mieć jedną dużą imprezę rangi międzynarodowej. Chcemy, aby Gorzów na żużlowej mapie świata miał swoje miejsce. Żeby każdy kibic żużla wiedział, że w Gorzowie jest duża impreza międzynarodowa, na którą warto przyjechać - mówi nam prezes Ireneusz Maciej Zmora. Zaznacza, że nie musi to być Grand Prix, bo do wyboru są jeszcze turnieje SEC, czyli Indywidualne Mistrzostwa Europy, oraz Drużynowy Puchar Świata. A gdyby Stal zdobyła w najbliższych latach złoto w lidze, mogłaby jeszcze zorganizować turniej World Speedway League, w którym startują mistrzowie Polski, Danii, Szwecji i Anglii. - Co dalej z Grand Prix to przede wszystkim pytanie do prezydenta i Rady Miasta - zaznacza Zmora. To do władz miasta należy bowiem decyzja o wydaniu miejskich pieniędzy na kupno prawa do imprezy. Za organizację Grand Prix w latach 2011-2015 (w pierwszym roku mieliśmy też baraż i finał DPŚ) zapłaciliśmy 17,5 mln zł.- Teraz na pewno tak dużych pieniędzy na Grand Prix nie wydamy - mówi nam prezydent Jędrzejczak. Zdradza nam, że miasto chciałoby zorganizować w 2016 r. Drużynowy Puchar Świata (prawa do niego ma angielska firma BSI), a jednocześnie przyglądać się temu, co dzieje się z cyklem Grand Prix. Nawet wśród zawodników cieszy się on coraz mniejszym zainteresowaniem. W tym roku nie chcieli jeździć w nim: Rosjanin Emil Sajfutdinow oraz były kapitan Stali Tomasz Gollob. Co do pomysłu na organizację wielkich imprez prezydent ma takie samo zdanie jak Zmora. - Z rezygnacją z Grand Prix nie należy czekać do przyszłego roku. Wielką doroczną imprezą międzynarodową może być przecież Memoriał Jancarza, który trzeba reaktywować - mówi radny Jerzy Synowiec, były prezes Stali. Inne zdanie ma kibic Radosław Jurszo: - Drużynowy Puchar Świata powinniśmy brać w ciemno. To najbardziej emocjonująca impreza w światowym żużlu. Żaden z finałów nie był ostatnio nudny. A i z pewnością trzeba będzie za niego zapłacić zdecydowanie mniej niż za Grand Prix.Kwestia światowych imprez żużlowych w Gorzolwie powinna zostać rozstrzygnięta do jesieni przyszłego roku. a 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Co dalej z Grand Prix w Gorzowie? - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto