Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie pójdą tysiące pacjentów? Sprawa zmierza do szczęśliwego finału.

(msz)
Właściciel przychodni wywiesił na szybie kartkę, że zamknięte do odwołania.
Właściciel przychodni wywiesił na szybie kartkę, że zamknięte do odwołania. msz
Drzwi przychodni przy ul. Poznańskiej zamknięto przed czterema tysiącami pacjentów. To konsekwencje nieporozumień między właścicielami spółki, zarządzającej poradnią. W sprawie zainterweniował NFZ.

NFZ wysłał pisma do pozostałych krośnieńskich poradni, z prośbą o przyjmowanie "osieroconych" pacjentów. Rozpoczął też rozmowy z Porozumieniem Zielonogórskim.

- Na początku sierpnia br. otrzymaliśmy informację, że w NZOZ "ARS- MED" spółka jawna przestano przyjmować pacjentów - Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka NFZ, wyjaśnia kulisy sprawy. - W związku z tym wezwaliśmy wspólników do realizacji umowy. 11 i 12 sierpnia pan Janusz Grabiński poinformował jednak nasz oddział pisemnie, że spółka "całkowicie utraciła zdolność do realizacji umowy oraz wstrzymała udzielania świadczeń od 8 sierpnia" . Kontrola, którą przyprowadziliśmy w placówce 19 sierpnia potwierdziła to. Zmuszeni byliśmy rozwiązać z tym podmiotem umowę. O fakcie świadczeniodawca powinien poinformować wszystkich swoich pacjentów. Powinien także wskazać im inne placówki podstawowej opieki zdrowotnej, które mają umowę z NFZ.

Szkopuł w tym, że tłumy nieświadomych pacjentów nadal przychodzą po recepty na Poznańską. To mieszkańcy nie tylko Krosna, ale też okolicznych wiosek. Dariusz Jarociński, wójt gminy Maszewo, zwraca uwagę, że to zagrożenie zdrowia i życia. Poinformował o tym wojewodę. - Może przychodnię mógłby otworzyć szpital? - pyta Jarociński.

- Nie mamy wolnych pomieszczeń, na wynajmowanie nas nie stać - zauważa Jarosław Gierszewski, prezes krośnieńskiego szpitala. Wielu pacjentów przychodni przy Poznańskiej swoje kroki po wypis recept kieruje właśnie do szpitala. - My udzielamy świadczeń w przypadku nagłego pogorszenia stanu zdrowia. Po recepty pacjenci powinni udać się do innych przychodni. Najlepiej, jeśli znajdą w nich nowego lekarza pierwszego kontaktu - zaznacza Gierszewski.

Wojciech Perekitko, szef Porozumienia Zielonogórskiego, podkreśla, że pacjenci z przychodni przy Poznańskiej nowych lekarzy powinni znaleźć czym prędzej. - Jesteśmy po ustaleniach z lekarzami prowadzącymi trzy czynne przychodnie w Krośnie - zauważa W. Perekitko. - Są gotowi, by przyjmować nowych pacjentów.

W. Perekitko przypomina, że każdy pacjent, który chce zmienić poradnię, musi udać się do tej zamkniętej, po ksero dokumentacji medycznej. Przestrzega też, że rychła zmiana lekarza prowadzącego, zwłaszcza w przypadku dzieci, jest o tyle istotna, że przychodnia, która nie ma umowy z NFZ, nie może wykonywać szczepień. - W przypadku tak dużej ilości nieszczepionych pacjentów, mówimy w tym wypadku o dzieciach, w przyszłości moglibyśmy mieć do czynienia nawet z epidemią - kwituje W. Perekitko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska