Miasteczko San Gimignano jest jedną z turystycznych wizytówek Toskanii. Konkuruje ze znacznie większą Florencją, czy Pizą oraz przyciąga turystów z całego świata. - Nazywane jest Miastem Stu Wież. Kiedyś było ich siedemdziesiąt dwie, teraz zostało tylko czternaście - mówi Ewa, moja przewodniczka podczas lipcowej eskapady po słonecznej Toskanii.
Potężne, czworokątne wieże wznoszą się nad panoramą miasta. San Gimignano zawdzięczą im także inną nazwę Średniowieczny Manhattan. Rzeczywiście, z odległości kilku kilometrów wieże wyglądają jak współczesne drapacze chmur.
- Najwyższa z nich ma 54 metry wysokości. Miały obronny charakter, ale także symbolizowały bogactwo i rangę miejscowej szlachty czy kupców. Im wyższa wieża, tym większe znaczenie miała dana rodzina - wyjaśnia moja przewodniczka.
Autokar zatrzymujemy na przystanku na obrzeżach miasteczka. Do celu naszej podróży nie wjedziemy, bo większość uliczek starego miasta jest na to za wąska. Dlatego kierowca odjeżdża, a my maszerujemy do serca San Gimignano, czyli otoczonej murami starówki. Po przejściu przez ogromna bramę mój wzrok przykuwają dwie czworokątne baszty, górujące nad dwupiętrowymi kamienicami z szarego kamienia. Wieże w San Gimignano mają średniowieczny rodowód. Zostały wybudowane w XIII w.
- Większość została później zniszczona, lub rozebrana. Te które zostały, nadal służą mieszkańcom - zaznacza przewodniczka.
Spaceruję labiryntem krętych uliczek. Niektóre są tak wąskie, że mogę dotknąć dłońmi ścian kamienic po ich obu stronach. Mijam sklepiki z lokalnymi pamiątkami. M.in. z szafranem, z którego San Gimignano słynie w całej Toskanii. Miejscowe gospodynie przyprawiają nim ryż, ryby, makarony, zupy i owoce morza. Dosłownie wszystko, co ląduje na talerzach.
Sprzedawcy zapewniają, że przyprawa uprawiana jest bez sztucznych nawozów i chemicznych dopalaczy. Ponoć przed wiekami miasto spłaciło swoje długi właśnie szafranem. Obecnie najlepszy szafran sprzedawany jest pod marką "Il Croco - zafferano purissimo di san Gimignano"
Lokalnym rarytasem jest także wino Vernaccia di San Gimignano. Mieszkańcy produkują je od setek lat. Pierwsze winnice założono tutaj w XIII w. czego odwodem jest podatek od sprzedaży wina "tre soldi", który odnotowany został w księgach miejskich już w 1276 r.
Miasteczko ma starożytną metrykę. W III w. przed naszą erą swoją osadę założyli tutaj Etruskowie. Nazwę zawdzięcza biskupowi Modemy San Gimignano, który w X w, uratował je przed barbarzyńcami. Wdzięczni mieszkańcy uczynili go patronem miasta.
W XIII w. San Gimignano jest lokalną potęgą gospodarczą i polityczną, jednak w XIV w. zaczęło podupadać. była zaraza coraz zmiana szlaków handlowych. Właśnie tutaj w 1437 r. urodził się włoski humanista, dyplomata i poeta Filippo Buonaccorsi, znany w naszym kraju jako Kallimach. Był bowiem wykładowcą Akademii Krakowskiej oraz wychowawcą synów króla Kazimierza Jagiellończyka i jego doradcą. Zmarł w Krakowie w 1496 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?