- Jestem starszą osobą i nie mam własnego samochodu - tłumaczy mieszkanka Szprotawy. - W mieście trwa budowa kanalizacji i ulice są rozkopane. Nie wiadomo, gdzie są przystanki i w jakich godzinach jeżdżą autobusy. Kiedyś jadąc do Żagania wsiadałam koło Szprotawskiego Domu Kultury. Teraz tam już nic nie przyjeżdża. Na najbliższy przystanek trzeba iść aż na ul. Żagańską, a to dla starszej osoby spory kawałek. Po likwidacji dworca PKS mamy problem z wydostaniem się z miasta.
Wszystkie informacje o Winobraniu 2014:**
Winobranie 2014 - program, koncerty, zdjęcia, wideo**
Utrudnienia potrwają do przyszłego roku. Budowa kanalizacji, oczyszczalni ścieków i stacji uzdatniania wody to największa inwestycja w mieście, warta blisko 100 mln zł. Na razie odtworzona została nawierzchnia ul. Podgórnej, od której rozpoczęły się miejskie rozkopy. Ostatnio ruszyła budowa kanalizacji sanitarnej dla dzielnic Iława Sowiny i dla części Osiedla Słonecznego.
Na Sowinach jest najłatwiej, bo można rozkopywać gruntowe drogi, nie niszcząc asfaltu. Ale również tam mieszkańcy mają problemy z poruszaniem się po swoim terenie. Budowa kanalizacji w tamtym rejonie ma potrwać do 31 sierpnia 2015 r. Położonych zostanie ok. 19 kilometrów kanalizacji sanitarnej, powstanie 10 przepompowni ścieków i trzy lokalne punkty tłoczne. Wartość prac to 12,2 mln zł.
- Nie ma większych problemów z przystankami - twierdzi Paweł Chylak, wiceburmistrz Szprotawy. - Autobusy mogą stawać tam, gdzie dotychczas, ewentualnie trochę dalej. Jeśli chodzi o dworzec PKS, to wciąż trwają rozmowy. Druga strona chce, żeby gmina kupiła obiekt, ale proponowana cena nie jest do przyjęcia. Przed nami kolejne spotkanie i negocjacje.
Mirosław Paszkiewicz, prezes żagańskiego Miejskiego Zakładu Komunikacji, który obsługuje między innymi Szprotawę stwierdza, że jest tam ogromny bałagan komunikacyjny. - Autobusy nie mogą przystawać przy Szprotawskim Domu Kultury, bo dalej jest zamknięty most - wyjaśnia. - Kierujemy się do Wiechlic-Lotnisko jadąc przez Młynarską, z przystankiem koło hali targowej.
Prezes zaznacza, że brakuje informacji ze strony Urzędu Miasta na temat planowanych trudnień. - Bywa tak, że w czasie jazdy pasażerowie zwracają uwagę kierowcom, że dany odcinek trasy jest zamknięty i proponują objazd inną drogą - - wskazuje M. Paszkiewicz. - Tak nie powinno być i liczymy na lepszą współpracę w przyszłości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?