Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Grand Prix Krzysztof Kasprzak też idzie na medal

Paweł Tracz
Krzysztof Kasprzak zdobył w tym roku tytuł indywidualnego mistrza Polski
Krzysztof Kasprzak zdobył w tym roku tytuł indywidualnego mistrza Polski Tomasz Gawałkiewicz
Co jest takiego magicznego w Stali Gorzów, że kto tu trafia, staje na podium IMŚ? Krzysztof Kasprzak tego nie wie, ale on może być kolejnym medalistą.

Były kapitan drużyny z Gorzowa Tomasz Gollob dopiero startując w barwach "żółto-niebieskich" zrealizował swoje największe marzenie i w 2010 roku został pierwszy raz indywidualnym mistrzem świata. Duńczyk Niels Kristian Iversen nie był nawet wymieniany w światowej czołówce, ale to w barwach Stali zdobył w ubiegłym sezonie brązowy medal IMŚ. Kolejny zawodnikiem, który opanował kryzys i na dobre zadomowił się wśród najlepszych jest Krzysztof Kasprzak.

"Kasper" wrócił ostatnio do wielkiego ścigania - w ostatni czwartek w Zielonej Górze został po raz pierwszy w karierze indywidualnym mistrzem Polski, a trzy dni później drugi raz w tym roku wygrał turniej Grand Prix. W Daugavpils imponował nie tylko przemyślanymi akcjami, ale i bardzo szybkimi motorami.

- Wygrałem drugie Grand Prix w karierze. Jestem bardzo szczęśliwy i dziękuję Peterowi Johnsowi. Ten człowiek zmienił moją karierę. Rozmawiam z nim bardzo dużo. Mam z nim kontakt każdego dnia i muszę powiedzieć "Dziękuję Peter, jesteś najlepszy na świecie". On sprawił, że moje silniki są teraz bardzo szybkie - przyznał "Kasper" na oficjalnej stronie mistrzostw świata. - Kiedy czuję się szybki, to mogę wygrywać wyścigi, jak finał w Daugavpils. Nikt nie wyprzedził Amerykanina Grega Hancocka, tak jak ja to zrobiłem. Kiedy złapałem przyczepną nawierzchnię, motocykl był bardzo szybki.

Kapitan Stali Gorzów wygrał Grand Prix Łotwy mimo upadku już w pierwszym swoim biegu. - To był ciężki upadek i jestem zadowolony, że jestem cały. Po tym zdarzeniu mam jednak problem z prawą nogą oraz kciukiem. Myślę, że długo będę odczuwał skutki tego zdarzenia, ale zobaczymy co przyniesie czas. Mało tego, rozpocząłem zawody z kontuzją lewej nogi. Teraz mam więc urazy obu nóg i palca. Przede mną kilka dni odpoczynku i spróbuję być gotowy na niedzielę, by pomóc drużynie w wyjazdowym meczu z Unią Leszno - powiedział Kasprzak.

Lider żółto-niebieskich traci w klasyfikacji łącznej dziesięć punktów do trzeciego Duńczyka Nickiego Pedersena. Do końca rywalizacji jeszcze sporo czasu, więc o medalu Polak na razie nie myśli.
- Chcę po prostu zająć na koniec jak najlepsze miejsce, ale przede wszystkim uniknąć kolejnych karamboli. Czy znajdzie się dla mnie miejsce na podium? Zobaczymy - stwierdził Kasprzak.

Już za niespełna dwa tygodnie w Gorzowie odbędzie się turniej Grand Prix Polski. Jak podchodzi do tych zawodów as "Staleczki"? - Czuję, że muszę dać w nich z siebie wszystko. Chcę osiągnąć jak najlepszy wynik, wygrywać dla Polaków. To niesamowita duma móc jeździć dla swojego kraju, reprezentować go w zawodach międzynarodowych. Chciałbym, aby stadion w Gorzowie wypełnił się kibicami, aby doping był niesamowity. To niesie, kibice są bardzo ważni. Mam nadzieję, że ich doping będzie, jak zawsze, wspaniały i pomoże mi w osiągnięciu dobrego wyniku - powiedział Kasprzak.

Zobacz też Krzysztof Kasprzak: Podjechałem do niego, a on mnie jeszcze z główki uderzył (wideo)

W sumie w gronie 18 uczestników turnieju Grand Prix na "Jancarzu" wystąpi aż sześciu zawodników Stali, w tym czterech reprezentantów Polski. Oprócz liderów, wspomnianego "Kaspera" i 19-letniego juniora Bartosza Zmarzlika, pojadą znakomity Duńczyk Niels Kristian Iversen, Słoweniec Matej Zagar oraz duet młodzieżowców: Adrian Cyfer i Łukasz Kaczmarek. Dwaj ostatni będą rezerwowymi i na tor wyjadą tylko w miejsce stałego uczestnika Grand Prix, który na przykład dotknie taśmy.

Ponieważ stalowcy znają gorzowski tor jak własną kieszeń, niewykluczone, że w finale zobaczymy samych "żółto-niebieskich". Największe szanse na zwycięstwo ma oczywiście świeżo upieczony mistrz Polski. "Czarnym koniem" zawodów może zostać Zmarzlik. 19-latek marzy o powtórzeniu wyniku sprzed dwóch lat, gdy jako debiutant zajął trzecie miejsce. W turnieju pojedzie także kolejny "Orzeł", czyli Jarosław Hampel ze SPAR Falubazu Zielona Góra.

Wejściówki na turniej w Gorzowie, których jest już coraz mniej, można kupić w sklepie klubowym Stali w Nova Park i drogą internetową poprzez stronę www.stal.kupbilety.pl. Oto ceny biletów: trybuna niska - 90 zł (pierwszy łuk), 130 zł (prosta), 65 zł (drugi łuk); wysoka - 120 zł (pierwszy łuk), 150 zł (prosta), 90 zł (drugi łuk).

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska