Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turnov: miasto w Czeskim Raju

Iwona i Zbigniew Wantuch
W odległości około 3 godzin jazdy od Zielonej Góry, około 80 km na południe od Zgorzelca leży miasteczko Turnov. Miasto pięknie położone w pobliżu znanej i popularnej także w Polsce grupy górskiej Czeski Raj.
Turnov: miasto w Czeskim Raju
Zbigniew Wantuch

(fot. Zbigniew Wantuch)

Należący do sieci europejskich geoparków Czeski Raj znany jest przede wszystkim ze wspaniałych form geologicznych - wszelkiego rodzaju ostańców piaskowcowych baszt, wież murów. Cały teren porośnięty pięknym lasem, z którego co rusz wynurzają się fantastyczne kształty "budynków" skalnego miasta tworzy widok wręcz zapierający dech w piersiach.

Jak to zwykle w Czechach bywa - cały obszar chronionego krajobrazu "Hruboskalsko" z dwoma znanymi zamkami obronnymi - Valdštejn oraz Hrubá Skála oczywiście z klimatycznymi knajpkami jest bardzo dobrze zagospodarowany turystycznie. Sporo doskonale oznakowanych szlaków - zarówno pieszych jak rowerowych i "kijkowych". Trasy nie są jakieś szczególnie wyczerpujące, aczkolwiek podejścia do wcale licznych "vyhlídek" może spowodować drżenie kolan.
Ale nawet ten lekki dreszcz emocji (za barierkami w dół jest kilkadziesiąt metrów) warto przeżyć - widoki z tych miejsc są wspaniałe.

Cały rejon znany jest przede wszystkim oczywiście z Jičína - siedziby chyba najbardziej znanego bohatera czeskich kreskówek - Rumcajsa. Z uwagi na wielką popularność tego miasta jak i niezbyt odległych Liberca, Harrachova czy Spindleruv Mlyna w ich cieniu trochę (a niesłusznie) ginie miasto Turnov. Można byłoby pokusić się o nazwanie go "stolicą" Czeskiego Raju - nie byłoby to na wyrost. Miasteczko leży około 20 km na południe od Liberca, w północnej części Czeskiego Raju. Jest niekwestionowanym centrum obróbki oryginalnych i jedynych w swoim rodzaju kamieni - czeskich granatów.

To właśnie w Turnovie znajduje się jedyna w Czechach, a jak sądzę także na świecie, filia zamiejscowa Uniwersytetu Praskiego z takimi kierunkami jak szlifowanie i cięcie kamieni szlachetnych, kowalstwo czy odlewnictwo artystyczne, albo projektowanie i wykonywanie wyrobów jubilerskich.
Ale oprócz wyrobów z oryginalnych czeskich granatów (bo, jak nas poinformowano coraz częstsza jest praktyka wykonywania podróbek z indyjskich almandynów - podobnych, ale bez tego krwistego, żywego blasku), które można kupić w licznych galeriach (a niektóre z tych wyrobów są po prostu śliczne) warto odwiedzić Turnov z kilku względów.

Miasto jest czyste. Nie czyste! Bardzo czyste. Nie znajdziemy tu nawet jednego papierka, puszki czy niedopałka. Jest to szczególnie przyjemne zaskoczenie dla nas - mieszkańców Zielonej Góry gdzie niestety w tym roku jest po prostu brudno. Miło przejść się uliczkami które są posprzątane, gdzie buty nie przyklejają się do chodnika. A poza tym - wszystkie budynki publiczne są odnowione, wyremontowane, widać dbałość władz miejskich o wygląd. A ponieważ większość tych budynków to przepiękna secesja - ich wygląd aż oko rwie.

Turnov: miasto w Czeskim Raju
Zbigniew Wantuch

(fot. Zbigniew Wantuch)

No i ostanie ale nie najmniej ważne - prawie wszędzie można porozumieć się po polsku. Zarówno
w Biurze Informacji Turystycznej - jak i w hotelach, czy sklepach. Od razu widać, że miasto jest nastawione na turystów. Byliśmy tym bardziej zaskoczeni tym faktem, że w większości miast czeskich nawet tych położonych blisko granicy z Polską nasz język nie jest szczególnie popularny. W sumie nie ma się czemu dziwić - zachowanie (niestety) większości naszych rodaków za granicą (a już szczególnie w Czechach) wciąż pozostawia wiele do życzenia. Tym przyjemniejsze było nasze zaskoczenie kiedy odzywano się do nas po polsku.

Jak wiadomo dla podróżujących ważne są też ceny. Możemy powiedzieć, że pod tym względem Turnov też był przyjemnym zaskoczeniem. Ceny większości produktów spożywczych są porównywalne, z tendencją do niższych niż w Polsce.
Cena pokoju w hotelu niższa niż w Polsce, przy porównywalnym standardzie. A sam hotel "Korunni Princ" - w samym centrum miasta, z wyjściem bezpośrednio na rynek, pięknym widokiem i dobrą włoską knajpką. Przemiła obsługa, bez problemów można się porozumieć.

No i ostatnia rzecz, którą chcielibyśmy polecić - w okolicy produkuje się wodę mineralną Rajec.
Chociaż jesteśmy oboje lokalnymi patriotami i uważamy, że nasze polskie wody mineralne są najlepsze na świecie, to trzeba przyznać, że Rajec, a szczególnie o smaku kasztanów jest po prostu fantastyczny.
Kto raz spróbuje - zawsze będzie chciał do tego smaku wracać.

Polecamy wycieczkę do Turnova i Czeskiego Raju - niedaleko, a wrażenia kolosalne.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska