Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapucyn molestował także w Gorzowie? Nieletnie ofiary poznawał na spowiedzi

Jarosław Miłkowski
Zakonnik przebywa już w areszcie
Zakonnik przebywa już w areszcie onnevan/sxc
- Wśród ofiar o. Macieja Sz. jest także pokrzywdzony z Lubuskiego - mówi nam prokurator z Nowego Dworu Mazowieckiego. Zakonnik miał molestował niepełnoletnich.

Prokuratura Rejonowa w Nowym Dworze Mazowieckim skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Maciejowi Sz., 51-letniemu zakonnikowi z klasztoru ojców kapucynów w Zakroczymiu (Mazowieckie). Kapucyn przez wiele lat miał molestować, a nawet gwałcić, nieletnich i młodzież.

- Ten zakonnik pochodzi z Gorzowa. Mieszkał w śródmieściu - powiedziała nam jedna z Czytelniczek, gdy o sprawie poinformowały ogólnopolskie media. Jak się okazuje, Maciej Sz. nie tylko w Gorzowie mieszkał, ale tu także miał dopuścić się przestępstwa.

W dokumencie, który trafił do sądu, mowa jest o trzech pokrzywdzonych (dwóch poniżej 15 lat oraz jednej niepełnoletniej). Ofiar jest jednak przynajmniej o jedną więcej. Śledczy wiedzą o czterech pokrzywdzonych. Przestępstwo na jednej z ofiar, do którego doszło w 1993 r., przedawniło się sześć lat temu. Do kolejnych molestowań dochodziło w latach: 1999, 2000, 2001, 2012 i 2013.

- Wśród ofiar zakonnika jest także pokrzywdzony z Lubuskiego - mówi nam prowadzący sprawę prokurator Artur Smukowski. Nie chce powiedzieć, skąd dokładnie pochodzi ofiara z naszego regionu, ani kiedy została skrzywdzona. Zakon Braci Mniejszych, jak nazywają się kapucyni, ma jednak w Lubuskiem tylko jeden dom. To klasztor przy tzw. Białym Kościółku w Gorzowie. Wierni, z którymi rozmawialiśmy w piątek po wieczornej mszy, wspominają, że w brązowym habicie widywali go kilkanaście lat temu.

Przestępstwa seksualne zakonnika wyszły na jaw jesienią zeszłego roku, gdy do prokuratury zgłosiła się matka 14-letniego chłopca. - Zaczęła podejrzewać, że syn coś ukrywa, bo często wychodził z telefonem komórkowym na korytarz. Później dowiedziała się, że chłopak spotyka się często ze starszym mężczyzną. A gdy przeszukała rzeczy 14-latka, znalazła w nim listy, w którym zakonnik wyznawał chłopcu uczucie - mówi prokurator Smukowski. Dodaje, że pokrzywdzonymi były osoby związane z Kościołem: - To młodzież związana z oazami, ruchem Światło Życie, ministranci - mówi śledczy. Zakonnik miał poznawać swoje ofiary w konfesjonale podczas spowiedzi. Zapraszał je później do klasztoru.

Maciej Sz. został zatrzymany w listopadzie zeszłego roku i aresztowany na trzy miesiące. Areszt w warszawskiej Białołęce stale jest przedłużany. W tym tygodniu prokurator ma złożyć w sądzie wniosek o kolejne przedłużenie. Zakonnikowi grozi 12 lat więzienia.

Co na to zakon? Do czasu zakończenia sprawy "jego członkowie nie będą zajmowali publicznego stanowiska". - Głęboko wierzymy, że prawda, nawet jeśli będzie trudna do przyjęcia, ma ogromną moc oczyszczającą i wyzwalającą - napisał w oświadczeniu rzecznik zgromadzenia o. Grzegorz Filipiuk.
- Pokrzywdzonych przez zakonnika może być więcej. My dotarliśmy do czterech - mówi prokurator z Nowego Dworu Mazowieckiego. Zgłoszenie przypadku pedofilii wśród duchownych do prokuratury pozostawiono w gestii ofiary. Od 2010 do 2013 r. za czyny seksualne z małoletnimi skazano przynajmniej 19 księży.

Zobacz też: Zabójstwo w Nowej Soli. Nie żyje 31-latka

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska