Przy Wrocławskiej powiało żużlową egzotyką. Wielu ze startujących to po prostu amatorzy, którzy na swój koszt przemierzyli kawał Europy. Różnica poziomu w przygotowaniu sprzętowym i technice jazdy była ogromna. Najważniejsze jednak, że każdy cało i zdrowo dokończył te zawody. Upadek był tylko jeden, niegroźny, zaliczony przez Patrika Buriego ze Słowacji.
Mijanek było jak na lekarstwo, a na domiar złego szwankowała maszyna startowa, która momentami nierówno szła w górę. Do tego przelotny deszcz, który zniechęcał do przyjścia na stadion. Ale żużlowym maniakom nawet takie okoliczności niestraszne. Na trybunach zasiadło ich stu, może nawet dwustu. Najgłośniej bili brawo Klaudii Szmaj.
Początek w jej wykonaniu był nerwowy. W pierwszym starcie omal nie wjechała w taśmę. W trzecim już nie wytrzymała i jej dotknęła, za co została oczywiście wykluczona. Przed czwartym omal nie zapomniała wyjechać na tor. Na pole startowe dojechała w pośpiechu, przez murawę. Zdążyła, w przeciwieństwie do Chevdara Cherneva, który wybrał drogę na około. To się nazywa doświadczenie.
Wszystkie nerwy Szmaj zrekompensował jej ostatni wyścig. Oto bowiem po starcie znalazła się przed Fanelem Popą. I mimo prób 42-letniego Rumuna, przywiozła go za sobą do mety.
- Byłam potwornie zmęczona. Pan z Rumunii tak się zawziął i już myślałam, że wjedzie w mój motor - Szmaj przeżywała swój bieg jeszcze długo po zawodach. To był jej pierwszy punkt w oficjalnych zawodach zdobyty po walce, a nie w wyniku defektów czy wykluczeń innych.
Zawody wygrał Kobrin, który wykorzystał niefart zielonogórzan - defekt na pierwszym miejscu Kamila Adamczewskiego i taśmę Zgardzińskiego.
Wyniki: 1. A. Kobrin 14; 2. E. Krcmar 13; 3. A. Zgardziński 12; 4. K. Adamczewski 11; 5. S. Mielniczuk 11; 6. A. Strzelec 10; 7. M. Skurla 10; 8. M. Manev 7; 9. W. Łysak 6; 10. J. Novak 5; 11. Ch. Chernev 4; 12. F. Popa 3; 13. A. Carada 3; 14. G. Comanescu 3; 15. P. Buri 2; 16. Szmaj 1; Rezerwowi: A. Potoniec 3, K. Merena 2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?