Zielonogórska policja we wtorek, 5 sierpnia przygotowała sprzeciw do wyroku przeciwko Sławomirowi R. Lokalny polityk spowodowała kolizję na ul. Batorego w Zielonej Górze i uciekł z miejsca zdarzenia. Nie upewnił się czy ktoś potrzebuje pomocy. W samochodzie, w który uderzył była kobieta i małe dziecko. Sławomir R. po zdarzeniu był nieuchwytny. Na policję zgłosił się sam na drugi dzień po zdarzeniu. Tłumaczył się złym stanem zdrowia.
Policja chciała dla Sławomira R. grzywny w wysokości 5 tys. zł i dwuletniego zakazu prowadzania pojazdów. Zielonogórski sąd rejonowy przystał jednak na wyjaśniania Sławomira R. Ten przed sądem wyjaśnią, że uciekł z miejsca zdarzenia, bo bał się dziennikarzy. Sąd ukarał go jedynie grzywną w wysokości 500 zł. I na tym się skończyło.
Policja od samego początku nie zgadzał się z wyrokiem. - Chodzi na przede wszystkim o zwrócenie kierowcy prawa jazdy, a ten środek karny nie został zastosowany wobec Sławomira R. - mówi asp. Lidia Kowalska z biura prasowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?