Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów i Zielona Góra są daleko z przodu. Kto będzie na trzecim miejscu?

(pif)
Najnowsze dane mówią, że różnica między Nową Solą a Żarami to zaledwie 250 mieszkańców.
Najnowsze dane mówią, że różnica między Nową Solą a Żarami to zaledwie 250 mieszkańców. Filip Pobihuszka
Walka o trzecie miejsce w województwie jeszcze nigdy nie była tak zaciekła. Żarom brakuje niewiele, by przeskoczyć Nową Sól.

Trzecie miasto województwa? Nowa Sól oczywiście! Ale zaraz, zaraz... czy po latach kurczenia się nowosolskiej populacji nie szykuje się przypadkiem zmiana na "pudle"? Wszak Żarom, wiecznie na czwartej pozycji, brakuje niewiele do wskoczenia na trzeci stopień podium.

By rozwiać wątpliwości, konieczne było dodzwonienie się do wydziałów ewidencji ludności w magistratach obu miast. Nowa Sól dostęp do takich danych ma na bieżąco, więc w tym tygodniu łącza liczba meldunków stałych i tymczasowych wynosiła zaledwie 38 739. To najniższy poziom od ponad 30 lat!

A jak jest w Żarach? - Najświeższe dane jakie mamy są z 30 czerwca, bo zbieramy je kwartalnie - brzmi w słuchawce głos jednej z pracownic tamtejszego urzędu miasta. - Meldunków stałych mamy 37 786, a tymczasowych 695. To daje razem 38 481 mieszkańców - informuje. - Uff... Czyli Nowa Sól dalej jest trzecia... - wzdycham z ulgą. - A nich pan spada! - rzuca żartem urzędniczka. - Gonimy, gonimy i dogonić nie możemy! - śmieje się.

Jest jasne, że Gorzowa Wielkopolskiego i Zielonej Góry (zwłaszcza po połączeniu z gminą) żadne inne lubuskie miasto nie dogoni. Więc walka o trzecią lokatę w województwie jest w pewnym sensie bojem o prestiż. Tymczasem zielonogórski Urząd Statystyczny wydał właśnie opracowanie "Ludność, ruch naturalny i migracje w województwie lubuskim w 2013 r." dzięki któremu bardzo dokładnie można przeanalizować zmiany w populacji Żar i Nowej Soli. Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że dane dotyczą ostatniego dnia ubiegłego roku. Wówczas różnica między dwoma miastami była nieco większa i wynosiła 865 osób.
Przeglądając zamieszczone w raporcie tabele tym, co na samym początku rzuca się oczy jest fakt, że obie miejscowości można ochrzcić mianem "miasta kobiet". W Nowej Soli na stu mężczyzn przypada 110 przedstawiciele płci pięknej, a w Żarach aż 111! To czołówka województwa, dla którego średnia to zaledwie 105.

Dalej jest równie ciekawie. Zarówno w mieście nad Odrą jak i stolicy polskich Łużyc najliczniejszą grupą są osoby po trzydziestce, podobnie wyglądają też pozostałe przedzialy wiekowe. Jednak niewielka różnica w liczbie ludności jest najbardziej widoczna gdy porównamy mieszkańców w wieku poprodukcyjnym. Wnioski sa takie, że Nowosolanie są starszym społeczeństwem, co nie rokuje dobrze na przyszłość.

Kolejna tabela: Żary choć są odrobinę mniejszym miastem, zanotowały w ubiegłym roku więcej małżeństw niż Nowa Sól, gdzie było z kolei więcej urodzeń, ale też zgonów - szczegółowe dane na ten temat można odczytać z widocznej obok infografiki.
I ostatnia ciekawostka: o ile tzw. salda migracji (opracowane na podstawie meldunków stałych) oba miasta mają na podobnym poziomie (czyli nieco poniżej dwustu), to przez Żary przewija się zdecydowanie więcej osób (napływ 403, odpływ 596) niż w Nowej Soli (kolejno 267 i 466 osób).

A tym z naszych Czytelników, którym mało świeżych statystyk, polecamy jutrzejsze wydanie "Tygodnika Nowej Soli", gdzie przyjrzymy się do jakich gmin uciekają nowosolanie i ilu mieszkańców zyska trzecie miasto województwa, jeśli połączy się z okolicznymi wsiami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska