Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów poszedł na wojnę... z trawą. Ale nie wszędzie walczy tak samo

(tr)
Marek Kacprzak przycinał w środę trawę w centrum Gorzowa
Marek Kacprzak przycinał w środę trawę w centrum Gorzowa Tomasz Rusek
- Trawy wystrzeliły, nikt ich nie kosi - skarżą się Czytelnicy. Miasto zapewnia: - Kosi, kosi! Aktualnie roboty trwają w samym centrum.

Telefonów w sprawie traw i krzaków mieliśmy ostatnio w redakcji kilka. Jedne wskazywały konkretne miejsca (okolice szpitala wojewódzkiego, fragmenty parku 750-lecia, pobocza dróg wjazdowych do miasta), inne były ogólniejsze: - Nie widać, by przycinano zieleń.

Joanna Skierniak, którą spotkaliśmy w środę w Parku Róż, mówiła nam: - Eksponowane miejsca są zadbane. Przyznaję. ładnie wygląda zieleń przy dawnym Empiku, przykoszono park Górczyński, podobają mi się zadbane nasadzenia przy Starym Rynku. - Ale ostatnio byłam u znajomej przy ul. Matejki i przed rondem Myśliborskim, koło Netto, faktycznie trawy były wysokie. Czyli tam, gdzie mniej to kłuje w oczy, zieleń nie jest chyba zbyt często koszona.

Co na to magistrat? Anna Zaleska z gabinetu prezydenta zapewniła nas, że urząd dba o zieleń, jak może. A może tak, jak pozwalają na to pieniądze.
W tym roku na ten cel zapisano w budżecie 1,2 mln zł. I naprawdę praca wre, choć nie wszędzie widać ją tak samo. Wynika to z faktu, że... trawa trawie nierówna. - Powierzchnie w Parku Wiosny Ludów przewidziane są do wykaszania na bieżąco z zachowaniem wzrostu traw o wysokości do 10 cm. Powierzchnie w centrum zaplanowane są do wykaszania powyżej 15 cm - wyjaśnia A. Zaleska.
W podobnym standardzie utrzymywana jest zieleń przyuliczna w śródmieściu (okolice ulic: Jagiełły, Chrobrego, Dąbrowskiego, Cichońskiego, Mickiewicza, Spichrzowej, Teatralnej, Szpitalnej i przy Białym Kościółku.

A co z resztą traw? Tu już nie ma pilnowania wysokości co do centymetra. - Jesteśmy tam w stanie zagwarantować dwa koszenia na rok - dodaje urzędniczka. I dlatego mniej "ważne" okolice sprawiają wrażenie nieco zarośniętych.
Jaki jest plan koszeń w najbliższych dniach? - Mamy umowy w sumie z siedmioma firmami, ale specyfikacja nie wymienia ściśle obszarów, na których są określone koszenia. Zabiegi realizowane są każdorazowo w miarę stwierdzanych potrzeb. A najważniejsza jest konieczności zapewnienia bezpieczeństwa ruchu drogowego, dlatego w pierwszej kolejności wykaszane są trawy, które mają wpływ na widoczność, pobocza jezdni - poinformowała nas wczoraj A. Zaleska.
Co ważne, nie zawsze zarośnięte tereny są własnością miasta. Niektóre eksponowane nieruchomości i działki należą do prywatnych firm. Ich kosić miastu nie wolno.

Zobacz też: Na Manhattanie powstała nowa siłownia pod chmurką

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska