- Skąd pomysł dźwigania i biegania u osoby, która ma problemy z ruchem?
- Jestem niepełnosprawny w stopniu umiarkowanym. Taki się urodziłem i nic na to nie poradzę. Od podstawówki marzyłem, żeby zostać piłkarzem. Grałem mecze, ale bez specjalnych sukcesów. Osiem lat temu z trybuny wypatrzył mnie trener Edmund Lechowicz, który przyszedł na mecz i zaproponował mi uprawianie wyciskania sztangi na ławeczce leżąc. W czerwcu zacząłem przychodzić na treningi jego sekcji UKS Nike, a już we wrześniu wziąłem udział w pierwszych zawodach. Zdobyłem drugie miejsce w ogólnopolskich mistrzostwach w Żaganiu. Potem przyszły kolejne sukcesy i medale. Trenuję do dzisiaj, ale po czasie zacząłem pragnąć czegoś nowego.
- Czy bieganie nie jest zbyt trudne?
- Nie, daje mi poczucie wolności. Zacząłem sam trenować i uczestniczyć w sobotnich akcjach "BiegamboLubię". W pierwszym żagańskim "Biegu Niepodległości" zająłem drugie miejsce, a tym roku zająłem pierwsze miejsce w biegu integracyjnym w Żarach. Korzystam z każdej okazji, żeby wystartować w zawodach w naszych okolicach i nie tylko.
- Ile trzeba trenować, żeby osiągnąć takie sukcesy?
- Trenuję codziennie wyciskanie oraz biegi. Dzięki temu czuję się zdrowy i szczęśliwy.
- Czy lekarz pozwala na takie forsowanie organizmu?
- Jestem pod stałą kontrolą medyczną. Mój lekarz prosi tylko, żebym się nie forsował. Żebym trenował z umiarem, do czego się stosuję.
- Czy każdy niepełnosprawny może uprawiać sport?
- Zachęcam wszystkich do aktywności, w dostępnym dla nich zakresie. Żeby wyszli ze swoich domów. Dzięki temu będą zdrowsi i sprawniejsi. Tak, jak ja.
Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2014: Przystanek Woodstock 2014 - program, koncerty, goście
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?