Szukającego kąpielisk internetowa wyszukiwarka skieruje na stronę sanepidu. Owszem wśród nich sztandarowe nasze akweny. Ale sześć?! W regionie o turystycznych aspiracjach?!
- Organizacja kąpieliska jest sporym przedsięwzięciem i nie ma zbyt wielu podmiotów decydujących się na realizację takiego zadania - mówi Aleksandra Mrozek - kierownik wydziału turystyki urzędu marszałkowskiego. - Z drugiej strony wymagania są podyktowane bezpieczeństwem użytkowników. Należy zauważyć, że letniemu wypoczynkowi nad wodą służą tzw. miejsca wykorzystywane do kąpieli, czyli wydzielony i oznakowany fragment wód powierzchniowych, nie będący kąpieliskiem i wykorzystywany do kąpieli. Do oceny potencjału tzw. turystyki wodnej należy podejść całościowo. Uwzględnić uwarunkowania przyrodnicze, to znaczy jeziorność województwa, gęstość sieci hydrograficznej, ilość szlaków kajakowych, wykorzystanie dróg wodnych wraz z doskonałą i dynamicznie rozwijającą się infrastrukturą plus sieć basenów.
O "jeziorności" już pisaliśmy. A wymagania? W tej chwili wszystko zdaje się kręcić wokół czystości wody, gdyż to z listy sanepidu możemy dowiedzieć się, gdzie znajdziemy kąpielisko. Z definicji to wyznaczony uchwałą rady gminy, wydzielony i oznakowany fragment wód powierzchniowych, wykorzystywany przez dużą liczbę kąpiących się. Inicjatywa utworzenia kąpieliska należy do podmiotu (osoba fizyczna, klub, stowarzyszenie, organizacja...). Organizator kąpieliska musi do 31 grudnia roku poprzedzającego sezon kąpielowy przekazać włodarzowi wniosek o umieszczenie w wykazie kąpielisk. Do wniosku należy dołączyć plik załączników. I oczywiście systematycznie badać jakość wody...
Ile mamy kąpielisk i miejsc do kąpieli? Przeczytasz w sobotnio-niedzielnym (26- 27 lipca) papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?