Policja została powiadomiona o zdarzeniu we wtorek rano. W jednym z mieszkań w Gubinie zastano martwe dziecko leżące w łóżeczku. To niepełnosprawne, ośmioletnie dziecko z rodzeństwa bliźniaków. Na miejsce został wezwany prokurator. Natychmiast zaczęło się zabezpieczenie śladów i wyjaśnianie przyczyny zgonu.
Przeczytaj też:Tragedia w Karczówce. Siedem osób zginęło w szambie (wideo, zdjęcia)
Pewne jest, że dziecko znaleziono martwe między deseczką a materacem. Wyglądało to tak, jakby dostało się w szczelinę, nie mogło samodzielnie z niej się wydostać i w efekcie udusiło się. Z rozpytania matki wynika, że deseczka była wkładana celowo, po to, by dziecko nie wydostawało się samodzielnie z łóżeczka. Sprawa wygląda jednak niecodziennie. Prokuratura ustala, czy w domu doszło do nieszczęśliwego wypadku.
Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone do sekcji. Sekcja została przeprowadzona w środę, 23 lipca. - Niestety, po jej wykonaniu biegły nie był w stanie jednoznacznie określić przyczyny zgonu dziecka - mówi prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Konieczne będą dodatkowe, bardziej szczegółowe badania wycinkowe. - Wyniki będą znane najwcześniej za trzy tygodnie - mówi prokurator Fąfera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?