Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Namiastka Italii i uśmiech Giocondy (recenzja)

Michał Szczęch 68 324 88 34 [email protected]
Prezentowany zestaw, a do tego piwo - za taki obiad zapłaciłem w Giocondzie 38 złotych z groszami.
Prezentowany zestaw, a do tego piwo - za taki obiad zapłaciłem w Giocondzie 38 złotych z groszami. Michał Szczęch
W cyklu naszych redakcyjnych recenzji odwiedzamy Pizzerię Kawiarnię Gioconda w Zielonej Górze.

Recenzje lokali w Lubuskiem

Jeszcze dwa lata temu ciemne wnętrze, kuchnia przy samym wejściu i punkt odkładania brudnych garnków, do którego naczynia nosiło się przez cała salę. Dziś? Śmiem twierdzić, że jeden z lepiej urządzonych lokali w mieście. Pizzeria Gioconda wabi nastrojowym wnętrzem. Wabi skutecznie, bo zazwyczaj, gdy tu zaglądam, sala jest pełna gości.
Na ścianach wiszą humorystyczne portrety Giocondy. Klimat Italii wnoszą też brązy, zieleń i kolekcja masek weneckich. Choć stoliki ustawione są ciasno, jeden przy drugim, to nie brakuje tu intymności. Stoliki odgrodzone są roślinami.

W upalne dni można posiedzieć w deptakowym ogródku, pod warunkiem, że mamy szczęście i trafimy na wolny stolik. Niewiele ich, bo i na ogródek mało miejsca. Ja do Giocondy wybrałem się we wtorek po 17.00, na późny obiad. Wolny stolik znalazłem tylko wewnątrz, tuż przy barze i szafie z winami.
W karcie dań bogaty wybór pizz wypiekanych w piecu i dań z włoskiej kuchni. Ceny przystępne, w granicach od 20 do 40 złotych. Skusił mnie krem z pomidorów, do tego pieczywo czosnkowe zapiekane z serem mozzarella. Na drugie danie zjadłem ziemniaczaną zapiekankę z łososiem w sosie beszamelowym. W oczekiwaniu na danie (20 minut) zamówiłem też piwo, które, niestety, nie było wystarczająco schłodzone. Zupę dostałem za to gorącą, jak być powinno. To plus, przy jedzeniu nie lubię się spieszyć, pełen obaw, że zupa wystygnie. Zwłaszcza, gdy na obiad wybieram się z gronem znajomych.

Po smacznym, choć niedosolonym kremie (w solniczce nie było soli!) zabrałem się za pałaszowanie zapiekanki. Uwzględniłem przestrogę kelnerki - za rozgrzane naczynie nie wolno chwytać, bo wyjęto je prosto z pieca. Zapiekankę przyrządzono idealnie. Na górze chrupka warstwa mozzarelli i parmezanu, pod nią spora ilość tuńczyka, ziemniaki, brokuły, szpinak, wszystko zalane sosem beszamelowym. Palce lizać! Z Giocondy wyszedłem najedzony i usatysfakcjonowany. Miła pani kelnerka chyba zauważyła, że bywam tu od czasu do czasu i zaproponowała kartę rabatową z kilkuprocentową zniżką. Podkreślę, że nie znała celu mojej wizyty.
Za piwo, krem z pomidorów, pieczywo i zapiekankę zapłaciłem 38 złotych z groszami, po uwzględnieniu rabatu.

Pizzeria Gioconda, którą z czystym sumieniem polecam, mieści się na deptaku, przy ul. Mariackiej 5-7. Czynna od niedzieli do czwartku w godz. 12.00-22.00, w piątki i soboty od 12.00 do 23.00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska