Oba zespoły są na innym etapie przygotowań. Głogowianie już w sobotę, 19 lipca, zagrają w przedwstępnej fazie Pucharu Polski, w której zmierzą się z rezerwami Zagłębia Lubin. Do startu rozgrywek I ligi pozostały dwa tygodnie. Inaczej ma się sprawa gorzowian, którzy mają za sobą dopiero jeden sparing, w którym pokonali Santos Świebodzin 4:2. Start rozgrywek trzeciej ligi zaplanowany został na drugi weekend sierpnia.
Głogowski szkoleniowiec wciąż szuka optymalnego zestawienia. W zespole nastały zmiany kadrowe. Nowi zawodnicy potrzebują czasu, aby zgrać się z zespołem. Każdy ma jednak równe szanse.
- Mamy czterech środkowych pomocników. W trakcie rozgrywek będą kartki, kontuzje, więc musimy być przygotowani na takie sytuacje i próbować różnych wariantów - mówi Ireneusz Mamrot, który podkreśla wagę środowego sparingu ze Stilonem: - To już końcówka przygotowań, więc pozostały ostatnie niewiadome. Myślę, że jedno, dwa miejsca podstawowego składu jeszcze są do obsadzenia. Najbliższe mecze o tym zadecydują.
W Chrobrym nie zagra jeszcze Adam Samiec. Nie będzie też Łukasza Kuczera i Patryka Obiały. Są kontuzjowani. - Najpoważniej wygląda sprawa z Łukaszem. Adam lada moment powróci do zajęć. Gdyby to był mecz ligowy, to zagrałby w nim normalnie, ale nie ma sensu ryzykować skoro to tylko sparing - tłumaczy trener Mamrot.
Spotkanie rozpocznie się o godz. 17 w Gorzowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?