Głogowianka była na pływalni Chrobrego w środę około godz. 18.00. Wybrała się razem z dziećmi i mężem. - Najpierw był ból gardła, później głowy, źle się czułam - opowiada. - Także dzieci źle zniosły tego dnia zabawę na basenie.
Po powrocie do domu kobieta uczula się z każdą godziną coraz gorzej. Spuchła jej twarz, miała problemy z przełykaniem. Zdecydowała się na wizytę w szpitalu. - Badania wykazały wysoką reakcję uczuleniową, najprawdopodobniej na chlor - powiedziała nam. - Teraz jestem wciąż pod opieką alergologa, przyjmuję leki.
Janusz Kołtowski, prezes spółki Chrobry Głogów S.A., do której należy pływalnia, przyznaje, że do takiej sytuacji dojść nie powinno i nie wie, dlaczego pani Elżbieta tak zareagowała. - To było wieczorem - powiedział nam prezes Kotłowski. - O tej porze w basenie przebywało wiele osób. Nie otrzymaliśmy tego dnia żadnego sygnału o jakichkolwiek problemach. Do takiej sytuacji nie doszło też nigdy wcześniej. Woda w basenie jest co jakiś czas badana przez sanepid, a my ze swojej strony badamy ją kilka razy dziennie. Wszystkim sterują komputery. Gdyby ktoś na basenie poczuł, że coś jest nie tak, powinien od razu zgłosić to ratownikowi.
Trudno jest jednoznacznie powiedzieć, co było powodem uczulenia kobiety. Warto jednak zachować czujność.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?