Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy do połączenia Zielonej Góry z gminą dojdzie 1 stycznia 2015 roku?

(kali)
Prezydent Janusz Kubicki ma nadzieję, że możliwe będzie połączenie miasta z gminą od stycznia 2015 roku
Prezydent Janusz Kubicki ma nadzieję, że możliwe będzie połączenie miasta z gminą od stycznia 2015 roku Mariusz Kapala
Prawie 90 proc. uczestników konsultacji opowiedziało się za połączeniem miasta z gminą. Teraz czas na rady. Co uchwalą?

We wtorek zaplanowano nadzwyczajną sesję. Miasto nie tylko zapewnia o zobowiązaniach wobec gminy. Utworzy też dzielnicę, z radą, zarządem. Radni dostaną diety. Nic bez Rady Dzielnicy nie powstanie. A powiat? Miasto da mu 6 mln zł. Przejmie muzea, Powiatowy Urząd Pracy, wyremontuje most w Cigacicach.

Wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk zawiózł do Warszawy pełną teczkę dokumentów i załączników. W tym wszystkie przyjęte przez miasto zobowiązania. Są zapisy o tańszych dla mieszkańców gminy biletach, obniżce podatków, planowanych inwestycjach. I o powołaniu dodatkowej Rady Dzielnicy (15-osobowej, z dietami), której opinie będą wiążące. Bez jej zgody na terenie obecnej gminy nie powstanie żaden wieżowiec czy ferma. A powiat? Z nim także załatwiono uzgodnienia. Bo przecież straci na odejściu gminy Zielona Góra. Stąd miasto zobowiązało się wyremontować razem z marszałkeim most w Cigaci-cach, przejąć muzea w Drzon-owie i Świdnicy, zrekompensować utratę 5 mln zł.

Zobacz też 15 rzeczy, za które kochamy Przystanek Woodstock (zdjęcia)

Wydaje się, że wszystko jest ustalone. We wtorek obie rady podejmują uchwały, które po południu wylądują na biurku wojewody, ten skanem przekaże je do Warszawy. W środę odbędzie się posiedzenie wspólnej komisji rządu i samorządu terytorialnego. Około 22 lipca sprawa trafi na posiedzenie Rady Ministrów.
Senator S. Iwan podkreśla, że bez uchwały gminy i tak dojdzie w styczniu do połączenia. Ale nie będzie bonusa w wysokości 100 mln zł. Żal byłoby tych pieniędzy, które mają trafić na teren obecnej gminy. Santor uważa, że wszyscy powinni się teraz zmobilizować.
By być gotowym do walki o duże unijne pieniądze, które będą rozdawać od 2015 r. Np. na południową obwodnicę, elektryczne autobusy, kanalizację burzową na terenach gminy.

- Jeśli połączenie byłoby w 2016 r., dopiero wtedy moglibyśmy się starać o unijne fundusze, a te już będą częściowo rozdane - podkreśla polityk PO.
Inny powód wcześniejszego połączenia? Byłyby jedne, wspólne już wybory. Obecne rady, wójt i prezydent mieliby przedłużone kadencje o kilka miesięcy. Jeśli połączenie miałoby nastąpić w 2016 r., to wybory byłyby podwójne, najpierw w listopadzie: do rady miasta i rady gminy, na prezydenta i wójta, a po roku kolejne - już do wspólnej rady. - To byłoby marnotrastwo publicznych pieniędzy - uważa Tadeusz Harcewicz, który ma 69 lat i zależy mu na szybkim połączeniu. - Rada przez rok i tak nic by nie zrobiła.
Pana Henryka zdenerwowała także informacja, którą przekazaliśmy w czwartek: W mieście powstała grupa inicjatywna, która złożyła pismo do prezydenta o przeprowadzenie w mieście referendum. Grupie przewodniczy Małgorzata Ostrowska. Muszą oni teraz zebrać 9 tys. podpisów popierających referendum. - To krecia robota - uważa pan Henryk.
- Te działania to superdywersja. Chodzi tylko o opóźnienie połączenia - uważa S. Iwan. - Tylko kto na tym zyska?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska