Inwestycja pochłonie 22,6 mln zł, jest podzielona na dwa etapy. Dzięki niej pola, położone w sąsiedztwie wału, nie będą wreszcie zalewane przez wezbraną Odrę. Nowe wały wpłyną też na bezpieczeństwo przeciwpowodziowe Ługów Górzyckich i Górzycy. - I wszystko fajnie, tylko dlaczego nie będzie tu ścieżki? - pytają rowerzyści z Kostrzyna. - Wielu moich klientów, z którymi rozmawiam jest przekonanych, że ścieżka powstanie. Wręcz nie wierzą, kiedy mówię im, że na koronie wału żadnej drogi dla rowerów nie będzie - przyznaje Jarosław Bąk z miejscowego sklepu rowerowego. Po drugiej stronie Odry, u Niemców, taka ścieżka rowerowa funkcjonuje od lat i codziennie korzystają z niej dziesiątki osób. - Widać w naszym kraju tak się nie da. Jak można za jednym zamachem zrobić dwie fajne rzeczy, to trzeba to popsuć. Absurd! - denerwuje się Tomasz Jabłoński, rowerzysta z gminy Witnica. - Aż się nie chce wierzyć. Byłem przekonany, że ścieżka powstanie - dodaje Paweł Rychterski, rowerzysta z Kostrzyna.
Tyle rowerzyści. Ale zaskoczone i niezadowolone z obrotu spraw są też władze Górzycy. - Też nie rozumiem tej decyzji. Remont wału to idealna okazja, żeby zrobić ścieżkę. Tym bardziej, że wcześniej, od Pamięcina do Górzycy już jest trasa dla rowerów. To byłby jej dalszy ciąg - tłumaczy Robert Stolarski, wójt Górzycy. Dodaje jeszcze jeden argument. - Z naszych obserwacji wynika, że tam, gdzie na wale jest ścieżka rowerowa i spacerują, albo jeżdżą ludzie, jest mniej bobrów, dziurawiących wały - zauważa wójt.
Wał przeciwpowodziowy kończy się tuż obok kostrzyńskiej twierdzy. - Szkoda, że w czasie jednej inwestycji nie zrobiono ścieżki. Byłoby to w pełni bezpieczne i bardzo wygodne połączenie Kostrzyna z miejscowościami leżącymi na południe. Po przejechaniu przez teren Starego Miasta rowerzyści dalej mogliby jechać do Niemiec. Ale jestem przekonany, że prędzej czy później ta ścieżka powstanie - mówi Ryszard Skałba, dyrektor Muzeum Twierdzy Kostrzyn.
Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: **Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artukuły**
Dlaczego właściwie ścieżki nie będzie? Wiadomo, że była w planach, było nawet pozwolenie na jej budowę. Ogłoszono przetarg. Wygrała go firma, która miała zrobić remont wału i ścieżkę. Przegrała natomiast firma, która w zakresie prac ścieżki nie miała i była tańsza. Przegrana firma się odwołała. Wtedy urzędnicy zdecydowali, że wał przeciwpowodziowy to urządzenie melioracyjne, więc nie musi pełnić funkcji turystycznych. Ścieżkę z planu wykreślono, koszty spadły, inwestycja ruszyła. - Nie pomogły nasze interwencje w urzędzie marszałkowskim, u wojewody i w innych instytucjach. Ale będziemy robić wszystko, żeby ścieżka powstała. Chcemy. Szkoda tylko, że nie uda się jej zrobić od razu, później koszty na pewno będą wyższe - tłumaczy wójt Górzycy.
Zarząd melioracji odpowiada, że koszt budowy ścieżki rowerowej z polbruku wynosił 2,5 mln zł. Uznano, że nie można go wpisać do kosztów inwestycji. - Nic nie stoi na przeszkodzie, aby lokalne samorządy wybudowały ścieżkę na tym odcinku - tłumaczy Paweł Rembarz z gorzowskiego oddziału Lubuskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.
Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2014:**Przystanek Woodstock 2014 - program, koncerty, goście **
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
