Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W którą stronę pojedzie MZK?

Redakcja
Od wtorku to pewne: nie zrealizujemy rozbudowy komunikacji za 406 mln zł. Co czeka pasażerów?

Panią Irenę spotykaliśmy we wtorkowe przedpołudnie w dwójce. Jechała z Wieprzyc do centrum. - Tramwaj to mój ulubiony środek transportu. Szybki, punktualny. Dlatego im więcej będzie nowych tras, tym lepiej dla nas, pasażerów - mówiła.Te nowe torowiska były planowane wzdłuż ul. Piłsudskiego, do szpitala przy ul. Dekerta, na Górczynie pomiędzy blokami (warianty wskazywały na ul. Szarych Szeregów, Fieldorfa - Nila czy Okulickiego). Do tego miała dojść budowa dworca przesiadkowego koło dworca PKS-u, remonty taboru, zakup nowych wagonów, remonty trakcji. Gdy się te wydatki zsumowało, okazało się, że plan transportowy zakładał inwestycje za 406 mln zł. Miasto miało z tego wyłożyć około 60 mln zł, reszta miała pochodzić z dotacji z ministerstwa rozwoju regionalnego. Takie było założenie przyjętego w grudniu planu, takie dane urząd podawał jeszcze na poczatku czerwca. Ale... są już one nieaktualne.Urzędnicy z Gorzowa podczas wizyty w Warszawie (byli tam kilka dni temu) dowiedzieli się, że rząd zmieni zasady dofinansowania komunikacyjnych projektów.Możemy liczyć najwyżej na około 67 proc. dopłaty, czyli (w wersji optymistycznej) 272 mln zł. Tylko że magistrat nie ma skąd wziąć pozostałych 134 mln zł. - Nie będziemy więc realizować planu transportowego w całości - ujawnił we wtorek prezydent Tadeusz Jędrzejczak.Zrobił to podczas spotkania z ekspertem od transportu prof. dr hab. Wojciechem Bąkowskim i dyr. w firmie Solaris (producent autobusów oraz tramwajów) Dariuszem Długaszkiem. Obaj przyjechali do Gorzowa na szkolenie dla urzędników i samorządowców. Jednocześnie prezydent nie ujawnił, czego będa dotyczyły cięcia w planie. Zdradził tylko, z czego nie chcemy rezygnować.Podczas wtorkowego szkolenia prof. Bąkowski podpowiadał też urzędnikom, jak zachęcić ludzi do korzystania z MZK. Radził m.in. „utrudnić" wjazd autem do centrum. Oczywiście nie fizycznie ale np. podnosząc opłaty za parkowanie. - Tak robią inne duże miasta. W ten sposób sprawiają, że korzystanie z auta w centrum jest drogie - mówił ekspert.W rozmowie z nami bronił też tezy, że cena biletu nie jest automatycznie powodem spadku liczby pasażerów. - Czy jak drożeje chleb lub mleko, to przestajemy je kupować? Nie. Czy jak potanieją o połowę, zaczniemy je jeść i pić jak szaleni? Też nie. Używamy ich w ramach potrzeb. Cena nie jest więc jedynym powodem naszych zakupów - przekonywał naukowiec.* Miasto obstaje przy modernizacji tras tramwajowych niezbędnych dla funkcjonowania komunikacji szynowej. Chodzi tu przede wszystkim o remony torowisk i całej infrastruktury wzdłuż ul. Warszawskiej i Sikorskiego oraz Kostrzyńskiej.* Na pewno będzie budowa dworca przesiadkowego przy PKS-ie (są już porozumienia w sprawie działek pod tę budowę), pewne są też remonty trakcji na innych trasach: gdzie mocowania są na budynklach, a nie na słupach. Pewny jest też zakup nowego taboru.* Miasto nie chce inwestować w linię wzdłuż ul. Walczaka (od Czereśniowej w stronę pętli), raczej zrezygnuje z remontów starego taboru.* Wiele wskazuje na to, że ograniczona zostanie rozbudowa nowych linii. Najbardziej zagrożona może być trasa do szpitala na ul. Dekerta. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W którą stronę pojedzie MZK? - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto