Dziewczynka zmarła po zatruciu czadem. Zarzuty dla konserwatorów urządzeń gazowych

Biegli medycyny sądowej stwierdzili, że dziewczynka zmarła po zatruciu się tlenkiem węgla.

W mieszkaniu, w którym doszło do dramatu, corocznie dokonywano przeglądów instalacji gazowej i kominowej. Wątpliwości biegłego wzbudził jednak stan techniczny piecyka gazowego. Stwierdził on także, że protokoły kontroli instalacji gazowych były niezgodne z obowiązującą normą, a informacje zawarte w dokumentach niezgodne z rzeczywistością.

Prokurator Rejonowy w Świebodzinie skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko dwóm mężczyznom w wieku 60 i 77 lat. Pierwszy z nich, posiadający uprawnienia gazowe, poświadczył nieprawdę w protokołach, stwierdzając, że instalacja gazowa jest prawidłowa.
Drugiego z mężczyzn prokurator oskarżył o to, że będąc kierownikiem rejonu eksploatacji, nie uczestniczył w przeglądzie instalacji gazowej, a poświadczył nieprawdę podpisując się w dwóch protokołach dotyczących przeglądu instalacji gazowej.

Podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im przestępstw i złożyli wyjaśnienia, w których zaprzeczyli, że w nieprawidłowy sposób przeprowadzali kontrolę. Nie potrafili jednak wyjaśnić dlaczego nie umieścili w sporządzanej dokumentacji informacji o niesprawności wentylacji w kontrolowanym mieszkaniu oraz nie podjęli działań zapobiegawczych.

Za nieumyślne spowodowanie śmierci człowieka oskarżonym grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Przeczytaj też:Itaka szuka 20 zaginionych Lubuszan (zdjęcia)

Nieruchomości z Twojego regionu