Moja wieś jest wyjątkowa. Wielu mieszkańców chce działać na rzecz swojej społeczności

Skoro w Lesznie Górnym nie ma rolnictwa, to z czego żyją ludzie?

Kiedyś większość żyła z pracy w dużym zakładzie garbarskim. Potem garbarnia upadła, a każdy radzi sobie, jak może. Jest grupka ludzi regularnie popijających z żalu, że nie mają pracy. A ja im wtedy mówię, że jak będą pić, to nikt ich nie zatrudni, więc niech się nie użalają nad sobą.

To co łączy mieszkańców wsi, skoro nie mają gospodarstw, ani fabryki, w której większość pracuje? Czy znajdują wspólne tematy do rozmów?

Tak, oczywiście! Jest wielu ludzi chcących działać na rzecz innych. Realizujemy program aktywności lokalnej, dzięki któremu nasza świetlica tętni życiem. Każdego dnia coś się w niej dzieje. Panie trenują aerobik, są zajęcia z modnej ostatnio zumby, przyjeżdża też do nas terapeuta od uzależnień. Staramy się dbać o nasz teren. Pomaga nam siedmiu pracowników zatrudnionych w ramach prac społecznie użytecznych. Korzystamy też z pomocy miasta. Na przykład w zakresie zdjęcia starego, eternitowego dachu na świetlicy.

Wieś jest aktywna i organizuje sporo imprez. Kiedy warto wybrać się do Leszna Górnego?

28 czerwca zapraszamy na festyn, połączony z obchodami 60 rocznicy powstania naszej straży pożarnej, na stadionie. W sierpniu zapraszamy na święto wsi. Panie z koła gospodyń wiejskich przygotują pyszne potrawy, a panowie kotlety i bigos. Będą atrakcje dla dorosłych i dzieci, wspólna zabawa i konkursy z nagrodami.

I świetlica mieści tyle przedsięwzięć?

Rzeczywiście, jest nam trochę ciasno. Z tego powodu myślimy nad adaptacją salki katechetycznej. Będzie ona wyremontowana, żeby od września mogły się w niej spotykać panie, które chcą wspólnie tworzyć robótki ręczne. Być może będą też inne zajęcia.

Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2014:**Przystanek Woodstock 2014 - program, koncerty, goście **

Nieruchomości z Twojego regionu