Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kostrzyńskie mosty kryją wiele tajemnic

(pik)
Uczestników wycieczki po kostrzyńskich mostach oprowadzał Marcin Wichrowski.
Uczestników wycieczki po kostrzyńskich mostach oprowadzał Marcin Wichrowski. Jakub Pikulik
Były wielokrotnie przebudowywane, niszczone, palone, powstawały w nowych miejscach. Kostrzyńskie mosty na przestrzeni lat mocno się zmieniały. Teraz kryją sporo tajemnic.

Muzeum Twierdzy Kostrzyn zorganizowało pierwszą w tym roku wycieczkę. Na pierwszy ogień poszły kostrzyńskie mosty. Mieszkańców oprowadzał po nich Marcin Wichrowski, muzealny historyk. Na początku Kostrzyn był osadą wśród rozlewisk Warty i Odry. Funkcję mostów pełniły nasypy ziemne, przeprawiano się też groblami. Z czasem osada przekształciła się w miasto, a później w twierdze, obecnie Stare Miasto. żeby do twierdzy dotrzeć, przed wiekami trzeba było pokonać nawet dziewięć różnych, mniejszych lub większych mostów. Sytuacja dodatkowo skomplikowała się, gdy na znaczeniu zaczęła zyskiwać kolej. Poprowadzenie przez Kostrzyn linii kolejowych wymusiło budowę kolejnych przepraw, tym razem kolejowych.

Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: **Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artukuły**

Na początku wszystkie kostrzyńskie mosty były bardzo nisko nad rzekami. Głównym powodem była twierdza. Wojskowi sprzeciwiali się budowy wysokich konstrukcji na jej przedpolu, bo to dawałoby ewentualnym najeźdźcom idealne miejsce do ukrycia. Ale nisko osadzone nad lustrem wody przeprawy skutecznie utrudniały żeglugę. Wymyślono więc cały system konstrukcji takich jak specjalne dźwigi, czy obrotowe przęsła, które miały pomóc statkom w pokonaniu kostrzyńskiego odcinka Warty i Odry.

Wycieczka trwała ponad dwie godziny, a jej uczestnicy zobaczyli zaledwie część kostrzyńskich mostów. Do części z nich dojazd jest utrudniony, ale warto je zwiedzić na własną rękę. Do takich konstrukcji należy m. in. ceglany most, po którym po dziś dzień jeżdżą pociągi do Berlina. Znajdziemy go w sąsiedztwie ogródków działkowych, niedaleko dawnego przejścia granicznego. Aby tam dojechać, musimy się kierować drogą przy Mc' Donaldsie w stronę ujęcia wody przy ul. Granicznej.

- Na ten rok zaplanowaliśmy pięć, może sześć podobnych wycieczek. O terminach kolejnych będziemy informowali na bieżąco - mówi Ryszard Skałba, dyrektor Muzeum Twierdzy Kostrzyn. Wiadomo, że jeszcze w czerwcu zostanie zorganizowana wycieczka, w czasie której uczestnicy będą mogli poznać przyrodę Starego Miasta.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska