Wszystko zaczęło się od telefonu do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
- Sprawa jest o tyle interesująca, że instalacja miałaby stanąć tu, na miejscu, więc odpadają koszty transportu. Pytałam, czy w związku z tym byłaby emisja zanieczyszczeń do powietrza, ale usłyszałam, że nie. To miałaby być instalacja zamknięta - opowiada nam Małgorzata Szablowska, szefowa Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
- Według przedstawicieli firmy w Czechowicach-Dziedzicach odbywa się już proces przetwarzania podobnych odpadów, dlatego chcielibyśmy z panem wiceprezydentem Nowej Soli i z panią wicestarostą pojechać i ocenić możliwości zastosowania takiego sposobu przetworzenia odpadów zgromadzonych w mieście - dodaje.
Więcej o sprawie przeczytasz w sobotnio-niedzielnym (31 maja - 1 czerwca) "Tygodniku Nowej Soli", który znajdziesz w "Gazecie Lubuskiej" na terenie powiatu nowosolskiego.
Przeczytaj też:Tak otwieraliśmy S3 z Gorzowa do Międzyrzecza (wideo, zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?