Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prywatny inwestor może pomóc w likwidacji nowosolskiej hałdy

(pif)
Hałda zalega w Nowej Soli już od wielu lat.
Hałda zalega w Nowej Soli już od wielu lat. Filip Pobihuszka
Takiego obrotu spraw i takiej alternatywy, jeśli chodzi o usunięcie toksycznej hałdy na terenie byłego Dozametu, chyba nikt się nie spodziewał. Znalazła się firma, która chętnie postawiłaby w Nowej Soli specjalną instalację i przerobiła odpady na coś bardziej pożytecznego.

Wszystko zaczęło się od telefonu do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

- Sprawa jest o tyle interesująca, że instalacja miałaby stanąć tu, na miejscu, więc odpadają koszty transportu. Pytałam, czy w związku z tym byłaby emisja zanieczyszczeń do powietrza, ale usłyszałam, że nie. To miałaby być instalacja zamknięta - opowiada nam Małgorzata Szablowska, szefowa Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

- Według przedstawicieli firmy w Czechowicach-Dziedzicach odbywa się już proces przetwarzania podobnych odpadów, dlatego chcielibyśmy z panem wiceprezydentem Nowej Soli i z panią wicestarostą pojechać i ocenić możliwości zastosowania takiego sposobu przetworzenia odpadów zgromadzonych w mieście - dodaje.

Więcej o sprawie przeczytasz w sobotnio-niedzielnym (31 maja - 1 czerwca) "Tygodniku Nowej Soli", który znajdziesz w "Gazecie Lubuskiej" na terenie powiatu nowosolskiego.

Przeczytaj też:Tak otwieraliśmy S3 z Gorzowa do Międzyrzecza (wideo, zdjęcia)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska