Publiczne gimnazjum dwujęzyczne przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Szprotawie zaczęło działać 2 lata temu. Początkowo władze miasta wyraziły na to zgodę i podpisały porozumienie z powiatem, który formalnie prowadził placówkę. Problemy zaczęły się, gdy chęć podjęcia nauki zadeklarowało 60 najlepszych uczniów z gminy. Po egzaminach wewnętrznych przyjęto 56 osób do dwóch klas. W ten sposób z miejskich jednostek ubyły aż 2 oddziały. To wzbudziło oburzenie nauczycieli, którzy bali się, że mogą stracić pracę. Zaczęły się skargi do burmistrza i radnych. Podczas jednej z sesji, Grzegorz Żegleń, nauczyciel z Zespołu Szkół nr w Szprotawie wytykał, że nowa szkoła dzieli uczniów na "lepszych i gorszych".
Radni miejscy zerwali umowę z powiatem. Sprawa trafiła Naczelnego Sądu Administracyjnego, który ocenił, że rajcy mieli prawo to zrobić. Ostatecznie, w ubiegłym roku podjęto decyzję, że naukę w gimnazjum mogą dokończyć jego obecni uczniowie, a potem szkoła ma zostać zlikwidowana. To wzbudziło oburzenie rodziców gimnazjalistów, którzy wytykali, że to ograniczenie dostępu do nauki.
- W grudniu stowarzyszenie działające przy naszej szkole podjęło decyzję o utworzeniu niepublicznego gimnazjum dwujęzycznego - tłumaczy Dorota Grzeszczak, dyrektorka ZSP im. B. Chrobrego w Szprotawie. - Załatwiliśmy już wszystkie formalności, mamy statut, a miasto wpisało nas na listę szkół. Rozpoczęliśmy nabór do pierwszej klasy.
Zobacz też: Będziemy płacić nowymi banknotami. Zobacz, co się zmieni
Tak jak dotychczas, w wygaszanej placówce, przyjęcie będzie uzależnione od egzaminu wewnętrznego. To oznacza, że od września nie będzie już pierwszej klasy publicznego gimnazjum, a jego miejsce zajmie placówka niepubliczna. Nie ma też ograniczeń, co do liczby klas. Jeśli będą chętni, to mogą być nawet dwie lub trzy. - W klasie będzie około 20 uczniów i liczymy, że powstanie jeden, mocny oddział - dodaje dyrektorka.
Gimnazjum niepubliczne rusza od września, ale na subwencję będzie mogło liczyć dopiero w styczniu. Stowarzyszenie oświatowe ustaliło czesne na 100 zł od ucznia miesięcznie. Za te pieniądze trzeba będzie m.in. wynajmować pomieszczenia od ZSP. Jeśli chodzi o nauczycieli z liceum, to zadeklarowali, że będą uczyć w gimnazjum przez cztery miesiące za darmo, w ramach wolontariatu.
- Uważam, że im bogatsza oferta edukacyjna, tym lepiej - zaznacza Ireneusz Ganczar, rodzic i radny wojewódzki z Siecieborzyc. - Wolałbym, żeby gimnazjum było nadal publiczne, bo czesne ograniczy dostęp do nauki w szkole wielu dzieciom. 100 zł miesięcznie to dla znacznej liczby szprotawskich rodzin kwota nie do przeskoczenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?