Nowy prezes w starej spółce. Zmiany w Pałacu Książęcym

Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że poszło o kiepską współpracę z burmistrzem i rozbieżne wizje, dotyczące wykorzystania pałacu i innych obiektów zarządzanych przez spółkę. Jednak władze miasta zaznaczają, że decyzja należała do rady nadzorczej. Próbowaliśmy skontaktować się z odwołanym prezesem, ale nie odbierał telefonów.

Nowy szef spółki stwierdził, że nie wie, jakie były powody odwołania jego poprzednika. - Dostałem propozycje objęcia stanowiska od mecenasa Andrzeja Skibińskiego, przewodniczącego rady nadzorczej i wyraziłem zgodę - wyjaśnia. - Teraz najważniejszą sprawą jest kontynuacja rewitalizacji parku. Trwają nasadzenia zieleni i będziemy potrzebowali pracowników, żeby wykonać to zadanie.

Paweł Lóssa wystartował do rady miasta z komitetu Platformy Żagańskiej. Wszedł do samorządu z 55 głosami. Po objęciu stanowiska prezesa miejskiej spółki zrezygnował z mandatu radnego. Jego wygaszenie nastąpi prawdopodobnie na majowej sesji.

Spółka Pałac Książęcy została powołana kilka lat temu do budowy basenu i stadionu. Chodziło o to, by nie zadłużać budżetu miasta. Ma ona spłacać zaciągnięte kredyty, jednak jest to trudne, ponieważ nie zarabia na siebie. Miasto płaci jej za to, że wynajmuje pomieszczenia w zabytku, który do niego... należy. Spory czynsz płaci również Centrum Kultury, które utrzymuje się praktycznie w całości z dotacji miejskiej. To oznacza, że faktycznie spółkę utrzymuje samorząd, który oprócz tego co roku podnosi jej kapitał zakładowy o około 2 mln zł. Burmistrz Daniel Marchewka chce, żeby większe wpływy przynosiła wyremontowana Sala Kryształowa, w której mają się odbywać dochodowe imprezy i konferencje.

Zobacz też: Mieszkania na sprzedaż z woj. lubuskiego. Najnowsze oferty!